|
Wątek:
|
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 217.98.40.*
|
Data wysłania:
|
2010-09-10 23:45
|
Temat:
|
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
|
Treść:
|
Byłam na obozie w Nei Pori w Grecji. Cała pracę biura oceniam negatywnie. Już pierwszego dnia powiedzieli opiekunowie, że można pić alkohol, byleby nie w hotelu, aby nie było bałaganu. Dla części obozowiczów brakło pokoi. Dopiero po telefonach od rodziców, po kilku godzinach je otrzymali. Na wszystkie posiłki był okropne mięso z osła. Pewnego dnia było spaghetti, wtedy oczywiście brakło sosu i podali ketchup! aż w końcu zabrakło nawet makaronu, więc część uczestników nie dostała tego spaghetti w ogóle. Hotel to jakaś obskurna nora! Recepcją była obdrapana deska z hakami na klucze. W hotelu nie było żadnej obsługi, nikt nie sprzątał, nie było ręczników, wszędzie brudno! Jedna z opiekunek (nauczycielka religii w jakiejś szkole) w momencie, gdy w Atenach zgubiła się para obozowiczów modli się jedynie do jakiegoś świętego, by ich odnalazł. Oczywiście zero opieki! Ostatniej nocy większość z obozowiczów upiła się i wszystko zarzygali, kadra nie zwracała na to uwagi oczywiście. Pod hotelem, na słońcu, 40 stopni na dworze, spędziliśmy ponad 12 godzin czekając na autobus!
|