|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.77.77.*
|
Data wysłania:
|
2010-08-20 10:30
|
Temat:
|
ITAKA - opinie!
|
Treść:
|
Przyznam, że części Pana zarzutów kompletnie nie rozumiem. czy oczekuje Pan by rezydent pełnił funkcje wózkowego i nosił żonie bagaże do recepcji i pokoi hotelowych? Po co potrzebne Panu towarzystwo rezydenta w autokarze w drodze na lotnisko czy w drodze z autokaru do recepcji hotelowej? Nie rozumiem dlaczego płacił Pan za transfer na lotnisko, czy coś Pan pomylił? Miał Pan telefon do rezydenta, w razie jakichś kłopotów i zapytań mógł sie Pan kontaktować i tyle. Ja akurat odczułem sytuacje odwrotną, byłem z Itaką na Krecie, rezydenci byli eleganccy i profesjonalni ale te zalety wykorzystywali w celu sprzedaży turystom bardzo drogich wycieczek fakultatywnych, hehe. Ja byłem na Krecie (hotel - creta maris), Tunezji (hotel - riadh palms) i na Rodos (hotel - colossos) i organizacja była bez zastrzeżeń.
|
Odpowiedzi:
ITAKA - opinie! [2010-08-22 13:45 79.191.134.*]
Dzieckiem nie jestem ale z dziećmi byłem na imprezie zorganizowanej przez Itake. Hotel poleciło mi biuro podróży Itaka z uwagi na dzieci. Jeśli ktoś nie ma dzieci to niech się nie wypowiada. Nie płaciłem za niańczenie rezydenta ale za jego opiekę, o której mowa w ustawie o świadczeniach usług turystycznych - lekturę której mogę chyba zaproponować. To że ktoś jest rezydentem nie zwalnia go od bycia człowiekiem i logicznego myślenia. Jeśli ktoś jest rezydentem, któremu turyści muszą proponować rozwiązania, to lepiej niech siedzi w Polsce na czterech literach. Będąc w Turcji nie miałem trzech rezydentów, nie miałem nawet jednego, który przejawiłby zainteresowanie w jakich warunkach mieszkam ja i moja rodzina - mimo zgłaszanych uwag. Przypominam w tym miejscu, że Itaka w swoich umowach z klientami przewiduje możliwość składania reklamacji w trakcie trwającej imprezy - zapominają dodać, że takowe będą - bo są faktycznie - zlewane przez rezydenta. Nie płaciłem za transfer na lotnisko. Czegoś Pan nie rozumie. Rezydent na lotnisko był mi potrzebny bowiem, Turek, który przyjechał po mnie, moją rodzinę i innych gości hotelowych nie porozumiewał się w j. ang i j. ros.. Jedynym słowem które dobrze wypowiadał to było ITAKA. Zapłaciłem za rezydenta, który odpowiedzialny jest za turystów, który zgodnie z ustawą o świadczeniach usług turystycznych miał sprawować opiekę nade mną i moją rodziną. Zwracam uwagę w tym miejscu, że Itaka w umowach z klientem nie ogranicza opieki rezydenta do wykonywania określonych czynności ani też nie wyłącza spod niej np. zakwaterowania turystów na miejscu i uczestniczenie w ich przewozie lotnisko hotel, hotel lotnisko. Może inaczej. Po co w ogóle był mi potrzebny rezydent!? W takim razie po co na stronach internetowych wskazywać: "opieka rezydenta". Wiem, że w Turcji są rezydenci Itaki odpowiedzialni za turystów. Osobiście rozmawiałem z takim rezydentem na lotnisku w dniu wylotu z Turcji. Człowiek ten sam stwierdził, że nie rozumie sytuacji, w której przyjechaliśmy z hotelu na lotnisko bez rezydenta, jednakże - co było zrozumiałe - stwierdził, że nie będzie się tłumaczył za kolegów. Co do noszenia bagaży przez rezydenta, to nikt takich rzeczy od niego nie wymagał i nikt o tym nie wspominał. Chodziło o podstawowe zasady współżycia międzyludzkiego, z których nikt nie jest zwolniony bez względu na miejscu w którym przebywa i bez względu na to kim jest i jaką pełni funkcję. Rezydentem powinna być osoba odpowiedzialna, trzeźwo myśląca i przede wszystkim umiejąca się zachować w każdej sytuacji o każdej porze dnia i nocy. Klient każdego biura turystycznego jadąc na imprezę turystyczną tego właśnie oczekuje. Przypominam, że to nie rezydent jest na urlopie tylko klient. Trudno nazwać odpowiedzialnym wskazane przeze mnie zachowanie rezydentów, a zwłaszcza sytuację, w której pozostawiają oni na środku ulicy kobietę z 2 małych dzieci i wszystkimi bagażami!!!! Trudno nazwać uczciwym zachowanie rezydenta, który twierdzi, że trzeba do... odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-09-24 14:23 88.247.40.*]
"zapłaciłem za rezydenta"? a co to rezydent dziwka?! jak czytam te Pana bzdury, to się we mnie krew gotuje! odpowiedz » niańczenie c.d [2010-08-23 00:26 89.77.77.*]
Nie chciałbym sie z Panem wdawać w prywatne pyskówki, ale chetnie podziele sie prywatnymi konkretnymi uwagami dot. spraw poruszanych w naszej polemice. Każdy rezydent ma interes dbać o jak najlepsze relacje z turystami ponieważ sprzedaje im wycieczki fakultatywne ( z reguły sporo droższe niż w miejscowych biurach podróży) i od tych transakcji ma prowizje. Więc sam mechanizm jest dość zdrowy. Rezydent powinien zorganizować sprawnie check-in, koordynując rozwożenie ludzi z lotniska po hotelach i zbieranie ich w drodze powrotnej. I ja akcepuję standart, że autokar podwozi mnie pod recepcje i odbiór kluczy do pokoju i noszenie bagaży załatwiam we własnym zakresie a reszta ludzi w autokarze może sprawnie dalej jechać do hotelu nie oczekując na rezydenta który odzielałby mi pomocy w zakwaterowaniu. Podrózuje bardzo dużo ale z Pana rady by zapoznać sie z ustawami dot. turystyki nie skorzystam, bo nie widze takiej potrzeby. Zawsze dowiaduje sie o godziny wylotów i interesuje jakie świadczenia daje hotel między wykwaterowaniem a zbiórką do transportu na lotnisko. Z Pańskiego wpisu rozumiem że nocna godzina wylotu była Panu znana wcześniej i pretensje w tym względzie uważam za nieuzasadnione. Nie rozumiem relacji w Pańskiej rodzinie, gdzie żona podróżując w autokarze w Turcji na lotnisko, niepokoi Pana w Polsce, w godzinach nocnych telefonami i nakłania do zgłaszania pretensji rezydentowi. Ja tutaj żadnych powodów do alarmowania nie dostrzegam. Ja skupiam sie przede wszystkim na uzyskaniu jak nawiększej ilości informacji przed wyjazdem a przede wszystkim na uzyskaniu jak najlepszej ceny, moge tu podac przykład że tygodniowy pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu w drugiej połowie czerwca wyniósł poniżej 1000 za osobę. Itaka ma tutaj ciekawą politykę cenową oferując bardzo duże obniżki w okresie poprzedzającym wyjazd, mnie taka sytuacja bardzo odpowiada. Ja rezerwacji dokonuje dzień lub dwa dni przed wyjazdem. Dam tu przykład imprezy objazdowej z Rainbow Tours: Cesarski Wiedeń i Dolina Wachau w lipcu - 350 zł od osoby (cena cennikowa 499 minus voucher travelplanet za 150 który otrzymałem za darmo w KFC). Radzę Panu przemyśleć kwestię gdzie Pan kupuje impreze, kto panu doradza i czy ta osoba robi to profesjonalnie. Podróżując dużo obserwuję olbrzymie różnice w cenach płaconych przez poszczególnych uczestników imprezy. Chętnie podziele sie wrażeniami z osobami lubiącymi maksymalnie minimalizować koszty wczasów i wycieczek objazdowych: adamd303@op.pl odpowiedz » niańczenie [2010-08-23 22:56 89.76.2.*]
Polemika wiele uczy i pozwala na wymianę doświadczeń, a zwłaszcza lepiej pozwala poznać swojego rozmówcę. Pana uwagi w kwestii zadań rezydenta na miejscu imprezy są niezrozumiałe. Zaprzecza Pan sam sobie, bowiem po co komu na miejscu imprezy rezdyent, który świadczy usługi w ograniczonym zakresie, a do tego 2 razy droższe od świadczonych przez miejscowe biura podróży. Jednakże w tym zakresie napisał Pan prawdę. Należy także dodać, że jeśli zadania rezydenta na miejscu imprezy sprowadzałyby się tylko i wyłącznie do przedstawionych przez Pana czynności, to biura podróży organizujące imprezy powinny mieć dla klienta do wyboru opcje "z rezydentem" lub "bez rezydenta". Owszem godzina wylotu w nocy była mi znana wcześniej ale od samego początku zastrzegano, że ulegnie zmianie. W lipcu kiedy podpisywałem umowę z Itaką godzina wylotu również była mi znana i co z tego? I tak się zmieniła. Relacje w mojej rodzinie są idealne i to Pan musiał czegoś nie zrozumieć. Na wakacjach byłem z żoną i dziećmi. W drodze na lotnisko w autokarze żona siedziała obok mnie. Nie wiem gdzie Pan wyczytał o nocnych telofonach mojej żony do mnie. To ja dzwoniłem w nocy do rezydenta z zapytaniem dlaczego go nie ma w autokarze? Osobiście Panu powiem, że Itaka to biuro podróży, które tak jak każde bioro podróży w Polsce ponosi odpowiedzialność za prowadzoną działalność godspodarczą. Tak jak każda firma prowadząca działaność gospodarczą ponosi odpowiedzialność tak i biuro podróży Itaka. Każdy płaci za swoje błędy. Pana prawo akceptować taką formę opieki rezydenta, a moje prawo ją odrzucać. Jeszcze raz Panu przypominam, że na wakacjach jest klient biura podróży, a nie rezydent. Wybieram formę podróży z opieką rezydenta na miejscu, płacę zaproponowaną mi cenę i oczekuję wywiązania się z umowy. Nic więcej. Jadę przeświadczony, że wszelkie podstawowe formoalności w hotelu dopełni za mnie rezydent. Jadę przeświadczony, że w obcym państwie, w trakcie transferu, w środku nocy z hotelu na lotnisko 60km jedzie ze mną rezydent i mogę być spokojny, a nie pełen obaw, że zostanę wywieziony " w ciemny las". Moje opisy może Pan zwać niańczeniem lub jak Pan dowolnie chce - wybór należy do Pana ale cechą wspólną naszych wypowiedzi jest to, że obaj przedstawionej przeze mnie pracy rezydenta, a raczej stronienie od niej nie nazywamy "opieką". Pozdrawiam i mając na uwadze łacińską paremie ignorantia iuris nocet, zachęcam do lektury ustawy. odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-24 00:24 89.77.77.*]
W swoich wpisach używał pan sformuowania że małżonka, cytuje "została zostawiona przez rezydenta na środku ulicy z dwojgiem małych dzieci". Z tego wywnioskowałem, że pana tam nie było. Chciałem ustosunkować sie do pańskiej tezyjakoby rezydenci oferujący droższe wycieczki fakultatywne nie byli nikomu potrzebni. Posłuże sie tutaj konkretnym przykładem, a właściwie dwoma. Cena wycieczki na wyspę Santorini u rezydentów Itaki wynosiła dla turystów z hotelu creta maris 130 a nawet 135 euro dla mieszkających w terra maris, myśmy ze znajomymi wykupili podobną wycieczkę za 77 euro, była to wersja nieco uboższa, bez wycieczki po samej wyspie za 15 euro. Otóż mimo znacznych różnic 90% turystów zdecydowało sie na skorzystanie z usług Itaki, nie chcać szukać na mieście i niczego załatwiać na własną rękę. Ci ludzie woleli zapłacić drożej ale jechać z polskim opiekunem w autokarze i na wyspie Santorini. Nadmienię, że wszyscy podróżowali tym samym statkiem a nawet tym samym autokarem z powrotem. Podany przeze mnie przykład dowodzi, że cena nie jest jedynym kryterium i większość turystów nie jest zainteresowana drobnymi oszczędnościami i raczej zaufała rezydentom, pani Dagmarze i panu Tomkowi, którzy prezentowali sie elegancko i profesjonalnie (co im sie opłaciło w formie prowizji od wycieczki). W lipcu byłem na wycieczce objazdowej Cesarski Wiedeń i Dolina Wachau. Jednym z punktów programu był koncert muzyki Mozarta i Straussa w sali Kursalon. Cena u pilotki - 50 euro od osoby dorosłej, 45 euro od dziecka. Ja z trojką dzieci pojechaliśmy na podobny koncert do pałacu Schonbrunn za 63 euro (za 4 osoby) ale nikt inny z wycieczki nie był zainteresowany jakimiś niedużymi oszczędnościami. Nie zgadzam sie zatem z Pańską tezą że ceny wycieczek fakultatywnych są najważniejszym lub jedynym kryterium dla turystów. Jeszcze jedna uwaga do wszystkich malkontentów: dzisiaj tj 23 sierpnia pomagałem znajomym w rezerwacji imprezy z Itaki na wylot 25.08 - 1 tydzień z Krakowa na Krete do hotelu Aguis Bella - 5*. Cena cennikowa 1419 do tego jeszcze dobry upuscik.... - wychodzi troche poniżej 1200 zł. Wszystkich piszących głupoty jakim to Itaka jest złym biurem serdecznie prosze o info z jakim biurem moge poleciec do dobrego pięciogwiazdkowego hotelu pod koniec sierpnia za kwote poniżej 1200. adamd303@op.pl odpowiedz » niańczenie - odp [2010-09-24 08:50 62.87.160.*]
Panie Adamie z Pana ripost na zasadne uwagi klientów Itaki wynika . że jest Pan Guru TURYSTYKI wPOLSCE proponuję złożyć własną firmę turystyczną/Adam Idealny/ ipopularny byłby Pan i nie trzebabyłoby tyle pisać odpowiedz » niańczenie - odp [2010-09-24 12:19 89.77.77.*]
Dziękuje za poradę. Na razie nie skorzystam, nie ma takiej potrzeby, nieźle mi sie powodzi, pomagam znajomym i doradzam przy rezerwacjach, dużo sam podróżuje, lubie pisać czy czytać ciekawe wpisy innych osób. Staram sie pisać konkretnie, podawać przykłądy z własnych doświadczeń by inne osoby mogły z mojej (wcale nie takiej dużej) wiedzy skorzystać. A co do nazwy mojego biura to poznałem kiedyś piękną kielczankę Maję i w szale brawurowego podrywu, tak dla zgrywy zaproponowałęm jej wspólne prowadzenie hotelu o nazwie NADĄSANA MAJA, hehe, ale nic nie wskazuje na rychłą finalizacje tej szalonej idei... odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-24 20:50 89.76.2.*]
Drogi Panie wzywam Pana do ograniczenia się w używaniu względem mnie epitetów typu cyt.: "malkontent". Sam Pan nie chciał pyskówki a z tego co czytam sam Pan w swoich wypowiedziach staje się prowokacyjny. Poświęcam swój cenny czas ale jak widzę połowy moich wypowiedzi Pan stara się w ogóle nie zrozumieć. W jednej z wypowiedzi skierował Pan do mnie słowa cyt.: "czy oczekuje Pan by rezydent pełnił funkcje wózkowego i nosił żonie bagaże do recepcji i pokoi hotelowych? Po co potrzebne Panu towarzystwo rezydenta w autokarze w drodze na lotnisko czy w drodze z autokaru do recepcji hotelowej?" W wypowiedzi zaś z dnia 24.08.2010 roku zawarł Pan cyt.: "Otóż mimo znacznych różnic 90% turystów zdecydowało się na skorzystanie z usług Itaki, nie chcac szukać na mieście i niczego załatwiać na własną rękę. Ci ludzie woleli zapłacić drożej ale jechać z polskim opiekunem w autokarze i na wyspie Santorini". Jeśli może Pan zrozumieć jednych to chyba celowo nie chce Pan zrozumieć mnie. Powiem Panu, że za wczasy zapłaciliśmy bardzo dużo żeby też być z Polskim rezydentem. Jeśli Pan załatwia wczasy od osoby za 1200 zł to o czym my w ogóle rozmawiamy... Rozumiem że jeździ Pan na takie same. Faktycznie za takie pieniądze nie musi Pan wiedzieć na czym polega pomoc rezydenta. Powiem więcej jadąc za takie pieniądze od osoby nawet nie zdziwiłbym się gdyby na miejscu zamiast rezydenta wisiała kartka od rezydenta: za takie pieniądze możecie mnie pocałować w d.... odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-25 13:20 89.77.77.*]
Staram się z dyskusji z panem być rzeczowy i operować konkretami. Liczę że nasza polemika śledzona jest przez innych czytelników forum i da im cos do myślenia, przyczyni sie do wzrostu ich świadomości konsumenckiej. Nie chce zmieniac pańskiej opinii o pracy rezydenta. Ja takiej możliwości takiej oceny nie posiadam bo rejon który obrał Pan jako cel wczasów - Riwiere Turecką, uważam za nieatrakcyjny i nie wart jakiejkolwiek uwagi. Znam jeden hotel z oferty Itaki, ale w Kusadasi, w egejskiej części wybrzeża, byliśmy na przełomie czerwca i lipca, na tydzień, all incl, "dobry last", cena cennikowa była 1049, po upuście wyszło poniżej 900. Wszyscy byli bardzo zadowoleni. Moja ocena Pańskiego przypadku jest następująca: 1. Wybrał pan bardzo nieciekawe miejsce jako cel urlopu. 2. Polegał pan na radach jakiejś przypadkowej osoby, która widząc człowieka o słabej psychice i niedużej świadomości konsumenckiej "wcisnęła" panu imprezę taką jaką sama chciała (bo być może miała w tym jakiś własny interes). 3.Bardzo źle dobrał pan date rezerwacji, przepłacając gigantycznie i jeszcze ma pan z tego powodu satysfakcję, ja takie osoby nazywam "mięsem armatnim", chociaż rozumiem argumenty w przypadku większej grupy która chce spędzić urlop w swoim towarzystwie. 4. Pańskie pretensje są bardzo niespójne, najpierw pisze pan "moja żona została zostawiona z dwójką dzieci na środku ulicy", a później okazuje sie że pan tam był z nią, co zmienia całkowicie obraz sytuacji. 5. Narzeka Pan, że w przypadku jakiejś sprawy do rezydenta musi pan ponosić koszty rozmów telefonicznych. No comments..... 6. Narzeka pan na nocną godzinę wylotu z Turcji, ale takie sprawy sprawdza sie w pierwszej kolejności przy dokonywaniu rezerwacji. 7. Zali sie pan na brak opieki rezydenta w drodze na lotnisko. Doprawdy nie wiem, po co panu takowa. 8. Powołuje sie pan na dobrą wiedzę z zakresu prawa dot. turystyki tylko mam wątpliwości czy ta wiedza na cokolwiek sie panu przyda i czy może pan liczyć na jakiekolwiek korzystne rozpatrzenie reklamacji albo wyrok w procesie cywilnym. Mam nadzieję że kolejne wakacje będą bardziej udane a wiedza nabyta w trakcie lektury wpisów na forum przyda sie panu w przyszłości w planowaniu urlopu. POZDRAWIAM, ADAM odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-28 23:10 89.76.2.*]
Zapewniam Pana, że mając wiedzę można wiele. Dowodzą tego maile, które dostaje od czytelników moich wpisów i podziękowania za udzielone im porady. Jak Pan chce mogę Panu kilka przesłać. Co do psychiki to wydaje mi się, że może Pan pozazdrościć, bo dzięki niej przetrwałem pobyt zaproponowany i zorganizowany przez Itake. Dodatkowo Panu powiem, że jestem wdzięczny mojej psychice za to, że pozwoliła mi znieść rezydentów: Ł. Baran, U. Ciołkiewicz i J. Nasieniak, na których - jako osoba mogąca decydować o ich zatrudnieniu - nawet nie chciałbym patrzeć. Na szczęście ja ich nie zatrudniałem, to i sumienie mam czyste. Pana stwierdzenia co do niespójności moich wypowiedzi są absurdalne i godzą w Pana jako mojego rozmówce. Nie zgadzam się z Pana stanowiskiem bowiem po tym co przeszedłem i na to co opisałem uważam Pana odpowiedzi nie na temat. Mam 2 wspaniałych, małych dzieci i moje wczasy są organizowane dużo wcześniej, to nie są Pana "Lasty" za 900 zł. Sumując, mało Pan płaci za wypoczynek i oczekiwania żadne. Drogi Panie porównywać się nie możemy. Ja płacę i oczekuję. Co do Pani, która nam sprzedała takie wczasy (danych nie ujawnię) mam ogromy szacunek. Mimo rad rezydenta Pana Ł. Baran abym złożył skargę na jego koleżankę która sprzedała mi wczasy - z tej samej z firmy co Pan ł. Baran - to tego nie uczynię. Dla tej Pani szacunek bo po przyjeździe była to jedyna osoba z ITAKI, która wykazała zainteresowanie nieuczciwością firmy, w której przyszło jej pracować. Proszę Pana nikt mi niczego nie wciskał. Niech Pan sobie zobaczy ofertę ITAKI dot. Turcji nr Kod: AYTSUNB, jedzie na miejsce i porówna treść w/w oferty z faktami. Za zaserwowane przez Itake wczasy, za które zapłaciliśmy, uważam, że należy nam się medal za wytrzymałość, wytrwanie i rozsądek na miejscu imprezy. Na szczęście nie Pan rozstrzyga w sprawach sądowych. odpowiedz » niaĂączenie - odp [2015-08-13 09:43 188.143.232.*]
tp5afd http://www. FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG. com odpowiedz » niaĂączenie - odp [2015-05-04 22:05 176.10.104.*]
de5xsp http://www. fylitcl7pf7kjqdduolqouaxtxbj5ing. com odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-29 10:38 89.77.77.*]
Na początku chciałbym zaznaczyć, że bardzo sie cieszęże nasza polemika jest przydatna dla innych podróżnych, przyczynia sie do podniesienia ich świadomości konsumenckiej i być może pozwoli na uniknięcie im błędów jakie Pan popełnił planując wakacyjny wypoczynek Pańskiej rodziny. Niestety moje zarzuty o dużą niespójność Pańskich argumentów muszę jeszcze bardzo poważnie rozszerzyć. Jako miejsce wakacyjnego wypoczynku wybrał Pan NAJTAŃSZY hotel na Riwierze tureckiej będący w ofercie Itaki. Jeszcze raz powtórze: HOTEL SUNBERG SIDE TO NAJTAŃSZY HOTEL W OFERCIE ITAKI W TEJ CZĘŚCI WYBRZEŻA TURECKIEGO. Po drugie, oprócz niewielkiego brodzika, nie ma żadnych trakcji dla dzieci. ŻADNYCH. Ale to nie koniec: Basen i brodzik są bardzo przepełnione, panuje tam spory tłok, konsenwencją takiego stanu rzeczy jest konieczność mocnego chlorowania wody. Hotel Sunberg ma dobre położenie ze względu na bliskośc plaży i centrum Side ale KOMPLETNIE NIE NADAJE SIE DLA RODZIN Z DZIEĆMI. KOMPLETNIE.... O jakiej organizacji wyjazdu Pan pisze? O jakich oczekiwaniach? O jakim zarządzaniu budżetem (wcale takim niemałym) O jakim porównaniu ze mną (ja spędziłem wakacje w 5* hotelu na Krecie w otoczeniu jak z bajki za dużo mniejsze pieniądze jak Pan)? Wybrał pan jakiś stary i tani (NAJTAŃSZY) hotel wtłoczony pomiędzy inne hotele w regionie kojarzącym mnie sie osobiście z czymś kompletnie innym. Hotel nadaje sie dla pijaczków - trójkątowców spędzających czas w trójkącie BAR - BASEN - POKÓJ a nie dla rodzin z dziećmi. Moim zdaniem przepier.....lił Pan w sposób nieodpowiedzialny duży budżet przeznaczony na wakacyjny wypoczynek i pretensje powinien mieć pan przede wszystkim do siebie. Wspólczuje Pańskim dzieciom, niech sie Pan opamięta. odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-31 10:54 89.77.77.*]
Jeszcze taki drobny komentarz dot. Pańskich decyzji dot. wysokich wymagań wobec Itaki. W opisywanej sytuacji, wybrania najtańszego hotelu z przepełnionym basenem istniała konieczność intensywnego chlorowania wody. Czy przewidział Pan, że taka mocno chlorowana woda może wywołać np zapalenie spojówek u dzieci? Nie wiem czy zapoznał sie Pan szczegółowo z warunkami ubezpieczenia ale wg. mnie za ewentualną wizyte u lekarza musiałby Pan sam zapłacić i ubezpieczyciel zwróciłby koszty. Ale nie każdy podróżny jest przygotowany na taki wydatek. Moja rada: zawsze na wakacje warto wziąć środki przeciwbólowe i jakiś antybiotyk, miałem nauczkę jak podczas imprezy objazdowej Zamki Bawarii rozbolał mnie w nocy ząb w hotelu w Monachium. A powyższe daje pod rozwagę wyjeżdżającym na wycieczki i wczasy do Szwajcarii, gdzie ceny np. usług stomatologicznych są horrendalne (np plomba - 250 franków). odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-26 18:44 79.163.201.*]
to chyba pomyłkowo wysłane,pozdrawiam odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 19:01 88.250.10.*]
ja się wcale nie dziwie że żaden rezydent nie chciał Panu pomóc (a miał Pan ich jak widać trzech wow!) bo ma Pan tak absurdalne pretensje, że najlepiej by było gdyby jednak pozostał Pan w domu z rodziną i nigdzie się nie wybierał. Zawsze w każdym Biurze Podróży może Pan zapłacić odpowiednio więcej za prywatnego rezydenta czy przewodnika i problem rozwiązany! Wrociłam z Turcji dwa tygodnie temu z ITAKA i jestem zachwycona ich organizacją przede wszystkim na lotnisku widoczni i sprawni a w hotelu obsługa rezydenta Pana Łukasza Barana na najwyższym poziomie- pozdrawiamy serdecznie ze Skierniewic :) postawa pierwsza klasa. I choć inni jak widać z tym się nie zgadzają to jednak jak to się mówi ile ludzi tyle opinii. Ja z pewnością polecam Biuro bo byłam już i z Triadą i z Tui i pomimo iz Tui rewelacyjne to ceny również ma w porównaniu z Itaką o niebo wyższe. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-12-03 01:11 89.77.126.*]
Z całego serca NIE POLECAM biura podróży ITAKA. Byliśmy z tego biura w Izraelu i Jordanii - oszustwo jedno wielkie!!! Wycieczkę skrócono nam o jeden dzień i jeden nocleg, przy okazji nie wydając nam ostatniego śniadania (tak - w umowie było pełne śniadanie, a nie dostaliśmy nawet suchego prowiantu!!!). Zamiast całodniowego zwiedzania Betlejem 8-go dnia wycieczki, w nocy z 7/8 dzień o 1:00 wywieziono nas na lotnisko - tak jak wspomniałam, o suchym pysku. Na miejscu za wszystko trzeba było dopłacać, mimo iż w ofercie świadczenie zostało opłacone, gdyż lokalny przewodnik szantażował grupę, że nie pojedziemy np. do Betlejem 7-go dnia (a zatem nie zwiedzimy go wcale), jeśli nie dopłacimy jemu, pilotce oraz kierowcy. Stwierdził, że oni mają 8-godzinny dzień pracy, a to że wycieczka została skrócona o jeden dzień (dowiedzieliśmy się o tym od nich na miejscu) to nie jest ich sprawa. Wisienką na torcie było to, że lokalny przewodnik Jozef Wilf (pytajcie koniecznie o to nazwisko jeśli wybieracie się w te strony, bo niewykluczone, że pracuje on również dla innych biur) chwalił się wielokrotnie i publicznie (dokładnie do mikrofonu w autobusie), iż jest osobą karaną (przesiedział 7 lat w więzieniu) oraz, że jest narkomanem! (za narkotyki też siedział). Mało tego straszył Polaków, że będą mieli problemy z przekroczeniem granicy, bo "on im to załatwi" oraz podniósł rękę na kobietę! - uczestniczkę wycieczki. W związku z opisanymi "przygodami" kilkanaście osób z naszej wycieczki złożyło pisemną skargę po powrocie do Polski, na co jednak biuro Itaka odpowiedziało, że nie widzi żadnych uchybień w świadczonych przez siebie usługach. P.S. Osoby, które były na wycieczce z Itaki po raz drugi - powiedziały, że na poprzedniej wycieczce Itaka również zastosowała numer ze skróceniem wycieczki o jeden dzień oraz zaoszczędziła na ostatnim śniadanku, tak więc nie był to incydent a stale stosowany proceder. NIGDY WIĘCEJ Z BIUREM ITAKA!!! odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 15:38 89.76.2.*]
Po tym co przeszedłem w Turcji, jeśli ktoś twierdzi, że Pan Łukasz Baran udziela pomocy turystom z Itaki to albo wypowiada się w znaczeniu, że nie nic od tego człowieka nie potrzebował albo problem tkwi w tym, że Pan Baran pomoaga co 10 i na mnie nie padło. Ja twierdzę z całą odpowiedzialnością, że Pan Łukasz Baran swoich obowiązków służbowych nie wypełnia. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-25 14:59 78.186.19.*]
nie chce wdawac sie w jakies zawile dyskusje z Panem bo widze ze jest Pan strasznie zawziety. Uwazam rowniez jak poprzednicy ze nie ma Pan absolutnie racji! jest Pan dla mnie smieszny w tym co pisze! Rozumiem ze jeden rezydent Panu nie pomogl ale trzech? cos chyba jednak jest z Panem nie tak, a nie z obsluga ITAKI. Oczywiscie zgodze sie - roznie mozna trafic ale z Turcji wrocilem przed tygodniem z Hotelu Pegasos World, mialem powazne problemy nie tylko z pokojem ale rowniez ze zdrowiem. Opieka rezydenta Pana Lukasza Baran? Rewelacja!!! dzieki jego sprawnej obslugi jak rowniez natychmiastowej interwencji zalatwil wszystko w mgnieniu oka, nie moglem trafic lepiej. Mam nadzieje ze w Jego mlodej jeszcze podejrzewam karierze nie bedzie musial sie uzerac z takimi niezaradnymi zyciowo idiotami!!! odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 14:53 89.76.2.*]
Po treści wypowiedzi należy wnioskować, że jesteś człowieku zatyrudniony w biurze podróży ITAKA. Szczerze powiem, że nie spotkałem się z sytuacją, w której pracownik krytykowałby swojego pracodawcę. Dlatego też rozumiem treść wypowiedzi Moja propozycja to wnikliwe zapozanie się z treścią ustawy o usługa turystycznych 29.08.1997 roku. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 12:08 145.237.88.*]
otoz to. niektorzy ludzie oczekuja nianczenia i nie odstepowania na krok. Nie lepiej z takim myśleniem podrozowac we wlasnym zakresie? odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 15:26 89.76.2.*]
Poelcam ustawę o usługach turystycznych z 1997 roku, po wnikliwym zapozaniu się z jej treścią możemy porozmawiać o usługach turystycznych i w ramach nich o świadczonej i zagwarantowanej przez organizatora imprezy oipiece na miejscu imprezy. Na każdej imprezie turystycznej znajdzie filozof, który pierwszy raz wyjechał z domu, a kiedy dojedzie na miejsce, twierdzi, że mogło być gorzej, a faktycznie nic nie widział i nic nie złyszał. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 13:49 79.191.134.*]
Razem z żoną i 2 małych dzieci wycieczki organizowaliśmy sami. W miarę możliwości byliśmy w Manwgat, Zielonym Kanonie i części antycznej miejscowości Side - bez pomocy rezydenta i bez udziału jakiegokolwiek biura turystycznego. Nie chodziło o niańczenie, czy tez o podcieranie tyłków ale o zwykłą odpowiedzialność za warunki zakwaterowania poniżej godności ludzkiej i co z tym związane niezgodne z ofertą przedstawioną przez organizatora imprezy. Mam lepszy pomysł, wycofajmy rezydentów a za imprezy będzie się płaciło o wiele mniej. Ps. za wczasy zapłaciłem dużo powyżej 2000 tyś od osoby. odpowiedz » niańczenie [2010-08-20 13:27 89.77.77.*]
Ja dam taki przykład z Rodos: jest wycieczka na wyspę Simi i fakultatywna kolacja za 30 euro, zgłaszają sie dobrowolnie ludzie, wiedzą co bedą jedli, a później sie awanturują że drogo zapłacili. To trzeba było kupić piize na spólką za 6 euro i byłoby po kłopocie. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 12:12 194.116.134.*]
Może właśnie dlatego niektórzy ludzie wolą jechać z biurem i zapłacić za "niańczenie", bo sami nie są w stanie sobie poradzić i samodzielny wyjazd przerasta ich możliwości? To nie jest trudne do zrozumienia.I z tego, co rozumiem, nie o "niańczenie" chodzi, ale o solidną pracę tych, którzy są za to odpowiedzialni. odpowiedz »
|