|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.76.2.*
|
Data wysłania:
|
2010-08-19 11:21
|
Temat:
|
ITAKA - opinie!
|
Treść:
|
W dniu 18.08.2010 roku wróciłem z Turcji z miejscowości SIDE. Po pierwsze ITAKA na swoich stronach internetowych podaje nieprawdę bowiem widnieje zapis opieka rezydenta" czego faktycznie nie ma. Na miejscu poznałem trzech rezydentów ITAKA: Łukasz Baran, Urszula Ciołkiewicz, Joanna Nasieniak - są to osoby, na które jeśli trafi turysta z Polski nie może liczyć na pomoc. Dodatkowo wspomnieć należy także o Pani, której nie Pamiętam danych osobowych ale która odbierała nas z lotniska w Turcji w dniu 04.08.2010 roku i rozwoziła po hotelach w SIDE. Pani ta potrafiła zostawić kobietę z 2 małych dzieci i bagażami na środku ulicy w Turcji i odjechać. Opieki poprostu NIE MA! Jakiekolwiek uwagi wszystkie w/w osoby ignorowały kierując przy tym słowa, że przecież zawsze po powrocie do kraju możemy złożyć reklamację. Dowodem braku opieki ITAKI o turystów w Turcji jest także to, że od dnia przyjazdu do Turcji tj. 04.08.2010 roku do dnia 06.08.2010 roku pozostawieni byliśmy sami sobie bowiem już na lotnisku w Turcji otrzymaliśmy pisemną informację, że spotkanie z Rezydentem odbędzie się dopiero 06.08.2010 roku o godz. 9. Gdzie jest zatem opieka rezydenta?! Faktycznie jej nie ma! W dniu 06.08.2010 roku podczas spotkania z Rezydentem Panem Łukaszem Baran usłyszałem, że: rezydenci ITAKA nie odpowiadają za proces zakwaterowania w hotelach, turyści sami mają dokonywać czynności w recepcjach, że kontakt telefoniczny z rezydentem ITAKA jest tylko i wyłącznie jednostronny tj. że może dzwonić tylko turysta bowiem rezydenci ITAKA mają zablokowane rozmowy wychodzące. Dowodem nieodpowidzialności Itaka i pozostawieniem w samopas polskich turystów w SIDE jest to, że w dniu 18.08.2010 roku o godz. 1 w nocy pod hotel podjechał autokar w którym w ogóle nie było rezydenta. Był za to Turek, który podał mi listę i kazał się wskazać na liścisie obecności. Paranoja. Podczas podróży na lotnisko jak również na tolnisku byliśmy zdani tylko na siebie bowiem Turek prawiie w ogóle nie rozumiał w j. ang. i rosy. Podczas drogi na lotnisko (na własny koszt) przeprowadziłem rozmowę telefoniczną z Panem Łukaszem Baran, który stwierdził, że ITAKA nie ma obowiązku wystawiania w takich sytuacjach swojego Rezydenta. Powiem tylko tyle na wakacjach z ITAKI byłem w okresie od 04.08.2010 roku do dnia faktycznie 17.08.2010 roku mimo, iż miałem zapłaconą umowę do dnia 18.08.2010 roku. Faktycznie i prawidłowo powinienem wyjechać z hotelu w dniu 18.08.2010 roku ale nie o godzinie 1 w nocy lecz po śniadaniu. Rekompensatą miał być prowiant wydany o 1 w nocy w postaci czterech nałożonych na siebie styropianowych pudełek w których znajdowała się kromka hleba, 1 jabłko, plasterek sera żółtego, plasterek miejscowej kiełbasy, i uwaga 2 ćwiartki pomidora! Itaka robi to świadomie bowiem godzina wylotu była znana już w dniu 04.08.2010 roku, a zatem można było zapobiec podobnych absurdom. Wskazać należy w tym miejscu, że leciała żona i 2 małych dzieci (2 lata i 6 lat). Wyjazd z hotel był o godzinie 1 w nocy, odprawa potrwała do godziny praktycznie 3:30, a wylot był o godzinie 4:20. Rodzi się zatem pytanie: kto miał nosić 4 styropianowe pudełka, w których faktycznie nic nie było, a które po dostarczeniu nam do rąk i postawieniu na ziemi wysokością przerastały młodsze dziecko? Kiedy należało spożyć ten prowiant bowiem wgrę z dostarczonej żywności nie wchodziło złożenie kanapki? Ofereta przedstawiona przez ITAKE na intenecie była nie zgodna z zastanym stanem faktycznym. Chodzi o Hotel Sun Berk. Proszę zauważyć jedno na zdjęciach w/w hotelu na stronach ITAKA, brak foto o sanitariacie i kuchni. Spowodowane jest to opłakanym, nie do przyjęcia stanem tych pomieszczeń!!!!! Po zgłoszeniu problemu rezydentowi Panu Łukaszowi Baran problemu związanego z brudem w hotelu, mrówkami w cukrze, NIE ZROBIŁ NIC!!!! Musicie państwo wiedzieć, że odpowiedź rezydenta ITAKA na wszystkie problemy brzmi: " proszę złożyć skargę po powrocie do kraju!!!!! PARANOJA!!!!! Obecnie tak jak byłem początkowo w hotelu 3 gwiazdkowym, tak ITAKA na dzień dzisiejszy jest poza standardem 0. W dniu 06.08.2010 roku po mojej osobistej interwencji telefonicznej z P. Łukaszem Baran, po dopłacie 197 dolarów dostaliśmy inny hotel nie cały kilometr od poprzedniego, za transfer do którego kazano nam zapłacić 40 euro. Przypomnieć należ, że rezydenci ITAKA w Turcji poruszają się własnymi, służbowymi środkami lokomocji i nikt nie był w stanie zproponować przewozu np. samych walizek. Po wskazaniu takiej propozycji Panu Baran, odpowiedział, że on tu nie jest od wożenia walizek. PARANOJA!!!!! Dowodem na powyższe są zdjęcia, nagrania telefoniczne z rezydentem, sms rezydenta boiewm jak twierdzi ma zablkowoany nr wyjściowy. WSTYD!!! Składam obecnie reklamację. W przypadku jej negatywnego rozstrzyfnięcia skieruję sprawę na drogę sądową bowiem całą sytuację za kwotę 7800 zł. uważam za skandal!
|
Odpowiedzi:
ITAKA - opinie! [2018-12-10 14:56 91.223.167.*]
bardzo dziwne :o ja jeżdzę z Itaką od kilku dobrych lat i zawsze wszystko dopięte na ostatni guzik... rezydent był za każdym razem przy nas cały czas :) odpowiedz » ITAKA - opinie! [2018-07-16 13:41 91.223.167.*]
Na prawdę trafiłeś niefortunnie, ja jeżdżę z Itaką od 2 lat i zaz każdym razem było okej, nie było takich sytuacji z rezydentami, byli na prawdę w porządku, ośrodki też były w fajnym stanie, ja np. zdecydowanie polecam biuro odpowiedz » ITAKA - opinie! [2016-05-01 22:43 83.238.146.*]
Tureckie Hotele to temat rzeka.Rezydenci Polskich Biur Podróży nie mają w nich nic do gadania.Mnie nic się złego nie przytrafiło ale byłem świadkiem drastycznych scen z zakwaterowaniem.Otóż niemieccy i rosyjscy turyści przedłużyli sobie pobyt w Hotelu Banana w Alanii o kilka dni.Zabrakło miejsc w hotelu dla turystów z Polski.Z grupy którą miano zakwaterować ofiarą padły samotne matki z dziećmi.Te usiłowano zakwaterować w prywatnych kwaterach/ruderach.Cała nasza wyjeżdżająca grupa podniosła protest bo wyjeżdżało nas więcej osób niż miano zakwaterować to twierdziliśmy że powinno wystarczyć miejsca.Omal nie doszło do bójki między wyjeżdżającymi turystami a personelem hotelu.Działo się to przy biernej postawie rezydentów Polskiego Neckermanna którzy wytypowali te rodziny licząc na najsłabszy opór.Dopiero po tym buncie rodziny te zakwaterowano w lepszym hotelu niż Banana.Ale ja od tego czasu nie podróżuje z Neckermannem bo nie chcę być turystą 2 czy 3 kategorii odpowiedz » ITAKA - opinie! [2016-01-16 15:14 83.25.203.*]
Jak można przeczytać w ogólnych warunkach umowy - czyli dokumencie, który jest integralną częścią umowy, Rezydent jest osobą, która pomaga w trudnych sytuacjach. Jeśli zakwaterowanie się w hotelu stanowi problem, a dojazd na lotnisko opisanym autobusem jest ponad Państwa siły to chyba warto zastanowić się nad wakacjami w kraju ;) Jesteście Państwo dorosłymi ludźmi i osobiście byłoby mi wstyd składać reklamację z w/w powodów. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2012-01-19 21:54 84.40.236.*]
Joanna Nasieniak jest super, byłam z nią na Sri lLnce. Kompetentna i bardzo miła! odpowiedz » ITAKA - opinie! [2012-02-12 20:47 80.51.44.*]
W marcu 2011 byłam z Itaką na Sri Lance i naszą pilotką była p. Joanna Nasieniak. Profesjonalna, kompetentna, życzliwa i cały czas uśmiechnięta. Cały wyjazd bardzo udany, zarówno tydzien objazdówki (Herbaciane Tygrysy), jak i kolejny tydzień wypoczynku w hotelu Heritance Ahungalla. Niezapomniane wrażenia, polecam Sri Lankę z Itaką. Pozdrawiam p. Asię. Ewa odpowiedz » ITAKA - opinie! [2013-06-04 23:22 89.68.242.*]
Na jesieni 2012 roku spotkałem Joasię na wycieczce objazdowej po Chinach i bardziej kompetentnej i zaangażowanej osoby nie widziałem a zwiedziłem już pół świata. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2011-07-10 11:22 81.219.186.*]
Rzeczywiście niektórzy powinni zostać w kraju. Wpółczuję zycia z człowiekiem wiecznie niezadowolonym. Czy chociaż coś się Panu podobało? Ja byłam w Turcji z biurem Itaka. Opieka rezydenta wzorowa. Przy czym my nie oczekiwaliśmy noszenia bagazy i asysty na kazdym kroku. Gdyby każdemu turyście rezydenci mieli tak nadskakiwać jak panu to pracowaliby 24 godziny na dobę. A to że kazali złożyć reklamację po powrocie tylko świadczy o ich klasie bo nie wdawali się z Panem w głupie dyskusje tylko kulturalnie ucinali je. Życzę udanych wakacji w przydomowym ogródku. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-29 17:43 77.254.37.*]
Potwierdzam brak rezydentów przy odbiorze turystów z lotniska. 12 sierpnia 2010 na lotnisku w Izmirze odebrała nas turecka przewodniczka po czym bez słowa rozwiozła nas po hotelach odznaczając nazwisko pokazane przez nas palcem na jej liście. Korzystam z usług Itaki od kilku lat byłam w wielu krajach ale to co wyrabiają rezydenci w Turcji to przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Takie postępowanie młodych ludzi, którzy robią łaskę i wrażenie że ta praca to ciężki kawałek chleba nie przysporzy Itace zwolenników wręcz odstrasza turystów. Warto wprowadzić jakąś kontrolę nad samowolką rezydentów. iga odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 22:12 79.189.9.*]
Najwyraźniej wracaliśmy tym samym autokarem:) Ja jestem rozczarowana zarówno biurem podróży Itaka jak i hotelem, opieką rezydenta a najwieksza wściekłość mnie ogarnęła jak dotarliśmy na wycieczkę fakultatywną do aquaparku.... żenada dokumentna. Nigdy więcej nie skorzystam z oferty Itaki, odradzam wszystkim hotel Selge Beach, odradzam wycieczkę do aquaparku w Belek, odradzam wycieczkę połączoną z zakupami do Antalayi. Całe dwa tygodnie spędzone w Turcji były dla mnie jak obóz survivalowy a wszystko dzięki Itace.... odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 13:48 178.56.39.*]
co za absurd turysta ktry nie potrafi zrozumiec ze nawet jak jest trzech rezydantow to i tak zbyt malo aby wszystkich indywidualnie zadowolic a jeszcze wymagac aby nosili bagaze to skandal!! siedz facet z rodzina w domu bo tam nie zginiesz. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 10:30 89.77.77.*]
Przyznam, że części Pana zarzutów kompletnie nie rozumiem. czy oczekuje Pan by rezydent pełnił funkcje wózkowego i nosił żonie bagaże do recepcji i pokoi hotelowych? Po co potrzebne Panu towarzystwo rezydenta w autokarze w drodze na lotnisko czy w drodze z autokaru do recepcji hotelowej? Nie rozumiem dlaczego płacił Pan za transfer na lotnisko, czy coś Pan pomylił? Miał Pan telefon do rezydenta, w razie jakichś kłopotów i zapytań mógł sie Pan kontaktować i tyle. Ja akurat odczułem sytuacje odwrotną, byłem z Itaką na Krecie, rezydenci byli eleganccy i profesjonalni ale te zalety wykorzystywali w celu sprzedaży turystom bardzo drogich wycieczek fakultatywnych, hehe. Ja byłem na Krecie (hotel - creta maris), Tunezji (hotel - riadh palms) i na Rodos (hotel - colossos) i organizacja była bez zastrzeżeń. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 13:45 79.191.134.*]
Dzieckiem nie jestem ale z dziećmi byłem na imprezie zorganizowanej przez Itake. Hotel poleciło mi biuro podróży Itaka z uwagi na dzieci. Jeśli ktoś nie ma dzieci to niech się nie wypowiada. Nie płaciłem za niańczenie rezydenta ale za jego opiekę, o której mowa w ustawie o świadczeniach usług turystycznych - lekturę której mogę chyba zaproponować. To że ktoś jest rezydentem nie zwalnia go od bycia człowiekiem i logicznego myślenia. Jeśli ktoś jest rezydentem, któremu turyści muszą proponować rozwiązania, to lepiej niech siedzi w Polsce na czterech literach. Będąc w Turcji nie miałem trzech rezydentów, nie miałem nawet jednego, który przejawiłby zainteresowanie w jakich warunkach mieszkam ja i moja rodzina - mimo zgłaszanych uwag. Przypominam w tym miejscu, że Itaka w swoich umowach z klientami przewiduje możliwość składania reklamacji w trakcie trwającej imprezy - zapominają dodać, że takowe będą - bo są faktycznie - zlewane przez rezydenta. Nie płaciłem za transfer na lotnisko. Czegoś Pan nie rozumie. Rezydent na lotnisko był mi potrzebny bowiem, Turek, który przyjechał po mnie, moją rodzinę i innych gości hotelowych nie porozumiewał się w j. ang i j. ros.. Jedynym słowem które dobrze wypowiadał to było ITAKA. Zapłaciłem za rezydenta, który odpowiedzialny jest za turystów, który zgodnie z ustawą o świadczeniach usług turystycznych miał sprawować opiekę nade mną i moją rodziną. Zwracam uwagę w tym miejscu, że Itaka w umowach z klientem nie ogranicza opieki rezydenta do wykonywania określonych czynności ani też nie wyłącza spod niej np. zakwaterowania turystów na miejscu i uczestniczenie w ich przewozie lotnisko hotel, hotel lotnisko. Może inaczej. Po co w ogóle był mi potrzebny rezydent!? W takim razie po co na stronach internetowych wskazywać: "opieka rezydenta". Wiem, że w Turcji są rezydenci Itaki odpowiedzialni za turystów. Osobiście rozmawiałem z takim rezydentem na lotnisku w dniu wylotu z Turcji. Człowiek ten sam stwierdził, że nie rozumie sytuacji, w której przyjechaliśmy z hotelu na lotnisko bez rezydenta, jednakże - co było zrozumiałe - stwierdził, że nie będzie się tłumaczył za kolegów. Co do noszenia bagaży przez rezydenta, to nikt takich rzeczy od niego nie wymagał i nikt o tym nie wspominał. Chodziło o podstawowe zasady współżycia międzyludzkiego, z których nikt nie jest zwolniony bez względu na miejscu w którym przebywa i bez względu na to kim jest i jaką pełni funkcję. Rezydentem powinna być osoba odpowiedzialna, trzeźwo myśląca i przede wszystkim umiejąca się zachować w każdej sytuacji o każdej porze dnia i nocy. Klient każdego biura turystycznego jadąc na imprezę turystyczną tego właśnie oczekuje. Przypominam, że to nie rezydent jest na urlopie tylko klient. Trudno nazwać odpowiedzialnym wskazane przeze mnie zachowanie rezydentów, a zwłaszcza sytuację, w której pozostawiają oni na środku ulicy kobietę z 2 małych dzieci i wszystkimi bagażami!!!! Trudno nazwać uczciwym zachowanie rezydenta, który twierdzi, że trzeba do... odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-09-24 14:23 88.247.40.*]
"zapłaciłem za rezydenta"? a co to rezydent dziwka?! jak czytam te Pana bzdury, to się we mnie krew gotuje! odpowiedz » niańczenie c.d [2010-08-23 00:26 89.77.77.*]
Nie chciałbym sie z Panem wdawać w prywatne pyskówki, ale chetnie podziele sie prywatnymi konkretnymi uwagami dot. spraw poruszanych w naszej polemice. Każdy rezydent ma interes dbać o jak najlepsze relacje z turystami ponieważ sprzedaje im wycieczki fakultatywne ( z reguły sporo droższe niż w miejscowych biurach podróży) i od tych transakcji ma prowizje. Więc sam mechanizm jest dość zdrowy. Rezydent powinien zorganizować sprawnie check-in, koordynując rozwożenie ludzi z lotniska po hotelach i zbieranie ich w drodze powrotnej. I ja akcepuję standart, że autokar podwozi mnie pod recepcje i odbiór kluczy do pokoju i noszenie bagaży załatwiam we własnym zakresie a reszta ludzi w autokarze może sprawnie dalej jechać do hotelu nie oczekując na rezydenta który odzielałby mi pomocy w zakwaterowaniu. Podrózuje bardzo dużo ale z Pana rady by zapoznać sie z ustawami dot. turystyki nie skorzystam, bo nie widze takiej potrzeby. Zawsze dowiaduje sie o godziny wylotów i interesuje jakie świadczenia daje hotel między wykwaterowaniem a zbiórką do transportu na lotnisko. Z Pańskiego wpisu rozumiem że nocna godzina wylotu była Panu znana wcześniej i pretensje w tym względzie uważam za nieuzasadnione. Nie rozumiem relacji w Pańskiej rodzinie, gdzie żona podróżując w autokarze w Turcji na lotnisko, niepokoi Pana w Polsce, w godzinach nocnych telefonami i nakłania do zgłaszania pretensji rezydentowi. Ja tutaj żadnych powodów do alarmowania nie dostrzegam. Ja skupiam sie przede wszystkim na uzyskaniu jak nawiększej ilości informacji przed wyjazdem a przede wszystkim na uzyskaniu jak najlepszej ceny, moge tu podac przykład że tygodniowy pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu w drugiej połowie czerwca wyniósł poniżej 1000 za osobę. Itaka ma tutaj ciekawą politykę cenową oferując bardzo duże obniżki w okresie poprzedzającym wyjazd, mnie taka sytuacja bardzo odpowiada. Ja rezerwacji dokonuje dzień lub dwa dni przed wyjazdem. Dam tu przykład imprezy objazdowej z Rainbow Tours: Cesarski Wiedeń i Dolina Wachau w lipcu - 350 zł od osoby (cena cennikowa 499 minus voucher travelplanet za 150 który otrzymałem za darmo w KFC). Radzę Panu przemyśleć kwestię gdzie Pan kupuje impreze, kto panu doradza i czy ta osoba robi to profesjonalnie. Podróżując dużo obserwuję olbrzymie różnice w cenach płaconych przez poszczególnych uczestników imprezy. Chętnie podziele sie wrażeniami z osobami lubiącymi maksymalnie minimalizować koszty wczasów i wycieczek objazdowych: adamd303@op.pl odpowiedz » niańczenie [2010-08-23 22:56 89.76.2.*]
Polemika wiele uczy i pozwala na wymianę doświadczeń, a zwłaszcza lepiej pozwala poznać swojego rozmówcę. Pana uwagi w kwestii zadań rezydenta na miejscu imprezy są niezrozumiałe. Zaprzecza Pan sam sobie, bowiem po co komu na miejscu imprezy rezdyent, który świadczy usługi w ograniczonym zakresie, a do tego 2 razy droższe od świadczonych przez miejscowe biura podróży. Jednakże w tym zakresie napisał Pan prawdę. Należy także dodać, że jeśli zadania rezydenta na miejscu imprezy sprowadzałyby się tylko i wyłącznie do przedstawionych przez Pana czynności, to biura podróży organizujące imprezy powinny mieć dla klienta do wyboru opcje "z rezydentem" lub "bez rezydenta". Owszem godzina wylotu w nocy była mi znana wcześniej ale od samego początku zastrzegano, że ulegnie zmianie. W lipcu kiedy podpisywałem umowę z Itaką godzina wylotu również była mi znana i co z tego? I tak się zmieniła. Relacje w mojej rodzinie są idealne i to Pan musiał czegoś nie zrozumieć. Na wakacjach byłem z żoną i dziećmi. W drodze na lotnisko w autokarze żona siedziała obok mnie. Nie wiem gdzie Pan wyczytał o nocnych telofonach mojej żony do mnie. To ja dzwoniłem w nocy do rezydenta z zapytaniem dlaczego go nie ma w autokarze? Osobiście Panu powiem, że Itaka to biuro podróży, które tak jak każde bioro podróży w Polsce ponosi odpowiedzialność za prowadzoną działalność godspodarczą. Tak jak każda firma prowadząca działaność gospodarczą ponosi odpowiedzialność tak i biuro podróży Itaka. Każdy płaci za swoje błędy. Pana prawo akceptować taką formę opieki rezydenta, a moje prawo ją odrzucać. Jeszcze raz Panu przypominam, że na wakacjach jest klient biura podróży, a nie rezydent. Wybieram formę podróży z opieką rezydenta na miejscu, płacę zaproponowaną mi cenę i oczekuję wywiązania się z umowy. Nic więcej. Jadę przeświadczony, że wszelkie podstawowe formoalności w hotelu dopełni za mnie rezydent. Jadę przeświadczony, że w obcym państwie, w trakcie transferu, w środku nocy z hotelu na lotnisko 60km jedzie ze mną rezydent i mogę być spokojny, a nie pełen obaw, że zostanę wywieziony " w ciemny las". Moje opisy może Pan zwać niańczeniem lub jak Pan dowolnie chce - wybór należy do Pana ale cechą wspólną naszych wypowiedzi jest to, że obaj przedstawionej przeze mnie pracy rezydenta, a raczej stronienie od niej nie nazywamy "opieką". Pozdrawiam i mając na uwadze łacińską paremie ignorantia iuris nocet, zachęcam do lektury ustawy. odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-24 00:24 89.77.77.*]
W swoich wpisach używał pan sformuowania że małżonka, cytuje "została zostawiona przez rezydenta na środku ulicy z dwojgiem małych dzieci". Z tego wywnioskowałem, że pana tam nie było. Chciałem ustosunkować sie do pańskiej tezyjakoby rezydenci oferujący droższe wycieczki fakultatywne nie byli nikomu potrzebni. Posłuże sie tutaj konkretnym przykładem, a właściwie dwoma. Cena wycieczki na wyspę Santorini u rezydentów Itaki wynosiła dla turystów z hotelu creta maris 130 a nawet 135 euro dla mieszkających w terra maris, myśmy ze znajomymi wykupili podobną wycieczkę za 77 euro, była to wersja nieco uboższa, bez wycieczki po samej wyspie za 15 euro. Otóż mimo znacznych różnic 90% turystów zdecydowało sie na skorzystanie z usług Itaki, nie chcać szukać na mieście i niczego załatwiać na własną rękę. Ci ludzie woleli zapłacić drożej ale jechać z polskim opiekunem w autokarze i na wyspie Santorini. Nadmienię, że wszyscy podróżowali tym samym statkiem a nawet tym samym autokarem z powrotem. Podany przeze mnie przykład dowodzi, że cena nie jest jedynym kryterium i większość turystów nie jest zainteresowana drobnymi oszczędnościami i raczej zaufała rezydentom, pani Dagmarze i panu Tomkowi, którzy prezentowali sie elegancko i profesjonalnie (co im sie opłaciło w formie prowizji od wycieczki). W lipcu byłem na wycieczce objazdowej Cesarski Wiedeń i Dolina Wachau. Jednym z punktów programu był koncert muzyki Mozarta i Straussa w sali Kursalon. Cena u pilotki - 50 euro od osoby dorosłej, 45 euro od dziecka. Ja z trojką dzieci pojechaliśmy na podobny koncert do pałacu Schonbrunn za 63 euro (za 4 osoby) ale nikt inny z wycieczki nie był zainteresowany jakimiś niedużymi oszczędnościami. Nie zgadzam sie zatem z Pańską tezą że ceny wycieczek fakultatywnych są najważniejszym lub jedynym kryterium dla turystów. Jeszcze jedna uwaga do wszystkich malkontentów: dzisiaj tj 23 sierpnia pomagałem znajomym w rezerwacji imprezy z Itaki na wylot 25.08 - 1 tydzień z Krakowa na Krete do hotelu Aguis Bella - 5*. Cena cennikowa 1419 do tego jeszcze dobry upuscik.... - wychodzi troche poniżej 1200 zł. Wszystkich piszących głupoty jakim to Itaka jest złym biurem serdecznie prosze o info z jakim biurem moge poleciec do dobrego pięciogwiazdkowego hotelu pod koniec sierpnia za kwote poniżej 1200. adamd303@op.pl odpowiedz » niańczenie - odp [2010-09-24 08:50 62.87.160.*]
Panie Adamie z Pana ripost na zasadne uwagi klientów Itaki wynika . że jest Pan Guru TURYSTYKI wPOLSCE proponuję złożyć własną firmę turystyczną/Adam Idealny/ ipopularny byłby Pan i nie trzebabyłoby tyle pisać odpowiedz » niańczenie - odp [2010-09-24 12:19 89.77.77.*]
Dziękuje za poradę. Na razie nie skorzystam, nie ma takiej potrzeby, nieźle mi sie powodzi, pomagam znajomym i doradzam przy rezerwacjach, dużo sam podróżuje, lubie pisać czy czytać ciekawe wpisy innych osób. Staram sie pisać konkretnie, podawać przykłądy z własnych doświadczeń by inne osoby mogły z mojej (wcale nie takiej dużej) wiedzy skorzystać. A co do nazwy mojego biura to poznałem kiedyś piękną kielczankę Maję i w szale brawurowego podrywu, tak dla zgrywy zaproponowałęm jej wspólne prowadzenie hotelu o nazwie NADĄSANA MAJA, hehe, ale nic nie wskazuje na rychłą finalizacje tej szalonej idei... odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-24 20:50 89.76.2.*]
Drogi Panie wzywam Pana do ograniczenia się w używaniu względem mnie epitetów typu cyt.: "malkontent". Sam Pan nie chciał pyskówki a z tego co czytam sam Pan w swoich wypowiedziach staje się prowokacyjny. Poświęcam swój cenny czas ale jak widzę połowy moich wypowiedzi Pan stara się w ogóle nie zrozumieć. W jednej z wypowiedzi skierował Pan do mnie słowa cyt.: "czy oczekuje Pan by rezydent pełnił funkcje wózkowego i nosił żonie bagaże do recepcji i pokoi hotelowych? Po co potrzebne Panu towarzystwo rezydenta w autokarze w drodze na lotnisko czy w drodze z autokaru do recepcji hotelowej?" W wypowiedzi zaś z dnia 24.08.2010 roku zawarł Pan cyt.: "Otóż mimo znacznych różnic 90% turystów zdecydowało się na skorzystanie z usług Itaki, nie chcac szukać na mieście i niczego załatwiać na własną rękę. Ci ludzie woleli zapłacić drożej ale jechać z polskim opiekunem w autokarze i na wyspie Santorini". Jeśli może Pan zrozumieć jednych to chyba celowo nie chce Pan zrozumieć mnie. Powiem Panu, że za wczasy zapłaciliśmy bardzo dużo żeby też być z Polskim rezydentem. Jeśli Pan załatwia wczasy od osoby za 1200 zł to o czym my w ogóle rozmawiamy... Rozumiem że jeździ Pan na takie same. Faktycznie za takie pieniądze nie musi Pan wiedzieć na czym polega pomoc rezydenta. Powiem więcej jadąc za takie pieniądze od osoby nawet nie zdziwiłbym się gdyby na miejscu zamiast rezydenta wisiała kartka od rezydenta: za takie pieniądze możecie mnie pocałować w d.... odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-25 13:20 89.77.77.*]
Staram się z dyskusji z panem być rzeczowy i operować konkretami. Liczę że nasza polemika śledzona jest przez innych czytelników forum i da im cos do myślenia, przyczyni sie do wzrostu ich świadomości konsumenckiej. Nie chce zmieniac pańskiej opinii o pracy rezydenta. Ja takiej możliwości takiej oceny nie posiadam bo rejon który obrał Pan jako cel wczasów - Riwiere Turecką, uważam za nieatrakcyjny i nie wart jakiejkolwiek uwagi. Znam jeden hotel z oferty Itaki, ale w Kusadasi, w egejskiej części wybrzeża, byliśmy na przełomie czerwca i lipca, na tydzień, all incl, "dobry last", cena cennikowa była 1049, po upuście wyszło poniżej 900. Wszyscy byli bardzo zadowoleni. Moja ocena Pańskiego przypadku jest następująca: 1. Wybrał pan bardzo nieciekawe miejsce jako cel urlopu. 2. Polegał pan na radach jakiejś przypadkowej osoby, która widząc człowieka o słabej psychice i niedużej świadomości konsumenckiej "wcisnęła" panu imprezę taką jaką sama chciała (bo być może miała w tym jakiś własny interes). 3.Bardzo źle dobrał pan date rezerwacji, przepłacając gigantycznie i jeszcze ma pan z tego powodu satysfakcję, ja takie osoby nazywam "mięsem armatnim", chociaż rozumiem argumenty w przypadku większej grupy która chce spędzić urlop w swoim towarzystwie. 4. Pańskie pretensje są bardzo niespójne, najpierw pisze pan "moja żona została zostawiona z dwójką dzieci na środku ulicy", a później okazuje sie że pan tam był z nią, co zmienia całkowicie obraz sytuacji. 5. Narzeka Pan, że w przypadku jakiejś sprawy do rezydenta musi pan ponosić koszty rozmów telefonicznych. No comments..... 6. Narzeka pan na nocną godzinę wylotu z Turcji, ale takie sprawy sprawdza sie w pierwszej kolejności przy dokonywaniu rezerwacji. 7. Zali sie pan na brak opieki rezydenta w drodze na lotnisko. Doprawdy nie wiem, po co panu takowa. 8. Powołuje sie pan na dobrą wiedzę z zakresu prawa dot. turystyki tylko mam wątpliwości czy ta wiedza na cokolwiek sie panu przyda i czy może pan liczyć na jakiekolwiek korzystne rozpatrzenie reklamacji albo wyrok w procesie cywilnym. Mam nadzieję że kolejne wakacje będą bardziej udane a wiedza nabyta w trakcie lektury wpisów na forum przyda sie panu w przyszłości w planowaniu urlopu. POZDRAWIAM, ADAM odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-28 23:10 89.76.2.*]
Zapewniam Pana, że mając wiedzę można wiele. Dowodzą tego maile, które dostaje od czytelników moich wpisów i podziękowania za udzielone im porady. Jak Pan chce mogę Panu kilka przesłać. Co do psychiki to wydaje mi się, że może Pan pozazdrościć, bo dzięki niej przetrwałem pobyt zaproponowany i zorganizowany przez Itake. Dodatkowo Panu powiem, że jestem wdzięczny mojej psychice za to, że pozwoliła mi znieść rezydentów: Ł. Baran, U. Ciołkiewicz i J. Nasieniak, na których - jako osoba mogąca decydować o ich zatrudnieniu - nawet nie chciałbym patrzeć. Na szczęście ja ich nie zatrudniałem, to i sumienie mam czyste. Pana stwierdzenia co do niespójności moich wypowiedzi są absurdalne i godzą w Pana jako mojego rozmówce. Nie zgadzam się z Pana stanowiskiem bowiem po tym co przeszedłem i na to co opisałem uważam Pana odpowiedzi nie na temat. Mam 2 wspaniałych, małych dzieci i moje wczasy są organizowane dużo wcześniej, to nie są Pana "Lasty" za 900 zł. Sumując, mało Pan płaci za wypoczynek i oczekiwania żadne. Drogi Panie porównywać się nie możemy. Ja płacę i oczekuję. Co do Pani, która nam sprzedała takie wczasy (danych nie ujawnię) mam ogromy szacunek. Mimo rad rezydenta Pana Ł. Baran abym złożył skargę na jego koleżankę która sprzedała mi wczasy - z tej samej z firmy co Pan ł. Baran - to tego nie uczynię. Dla tej Pani szacunek bo po przyjeździe była to jedyna osoba z ITAKI, która wykazała zainteresowanie nieuczciwością firmy, w której przyszło jej pracować. Proszę Pana nikt mi niczego nie wciskał. Niech Pan sobie zobaczy ofertę ITAKI dot. Turcji nr Kod: AYTSUNB, jedzie na miejsce i porówna treść w/w oferty z faktami. Za zaserwowane przez Itake wczasy, za które zapłaciliśmy, uważam, że należy nam się medal za wytrzymałość, wytrwanie i rozsądek na miejscu imprezy. Na szczęście nie Pan rozstrzyga w sprawach sądowych. odpowiedz » niaĂączenie - odp [2015-08-13 09:43 188.143.232.*]
tp5afd http://www. FyLitCl7Pf7kjQdDUOLQOuaxTXbj5iNG. com odpowiedz » niaĂączenie - odp [2015-05-04 22:05 176.10.104.*]
de5xsp http://www. fylitcl7pf7kjqdduolqouaxtxbj5ing. com odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-29 10:38 89.77.77.*]
Na początku chciałbym zaznaczyć, że bardzo sie cieszęże nasza polemika jest przydatna dla innych podróżnych, przyczynia sie do podniesienia ich świadomości konsumenckiej i być może pozwoli na uniknięcie im błędów jakie Pan popełnił planując wakacyjny wypoczynek Pańskiej rodziny. Niestety moje zarzuty o dużą niespójność Pańskich argumentów muszę jeszcze bardzo poważnie rozszerzyć. Jako miejsce wakacyjnego wypoczynku wybrał Pan NAJTAŃSZY hotel na Riwierze tureckiej będący w ofercie Itaki. Jeszcze raz powtórze: HOTEL SUNBERG SIDE TO NAJTAŃSZY HOTEL W OFERCIE ITAKI W TEJ CZĘŚCI WYBRZEŻA TURECKIEGO. Po drugie, oprócz niewielkiego brodzika, nie ma żadnych trakcji dla dzieci. ŻADNYCH. Ale to nie koniec: Basen i brodzik są bardzo przepełnione, panuje tam spory tłok, konsenwencją takiego stanu rzeczy jest konieczność mocnego chlorowania wody. Hotel Sunberg ma dobre położenie ze względu na bliskośc plaży i centrum Side ale KOMPLETNIE NIE NADAJE SIE DLA RODZIN Z DZIEĆMI. KOMPLETNIE.... O jakiej organizacji wyjazdu Pan pisze? O jakich oczekiwaniach? O jakim zarządzaniu budżetem (wcale takim niemałym) O jakim porównaniu ze mną (ja spędziłem wakacje w 5* hotelu na Krecie w otoczeniu jak z bajki za dużo mniejsze pieniądze jak Pan)? Wybrał pan jakiś stary i tani (NAJTAŃSZY) hotel wtłoczony pomiędzy inne hotele w regionie kojarzącym mnie sie osobiście z czymś kompletnie innym. Hotel nadaje sie dla pijaczków - trójkątowców spędzających czas w trójkącie BAR - BASEN - POKÓJ a nie dla rodzin z dziećmi. Moim zdaniem przepier.....lił Pan w sposób nieodpowiedzialny duży budżet przeznaczony na wakacyjny wypoczynek i pretensje powinien mieć pan przede wszystkim do siebie. Wspólczuje Pańskim dzieciom, niech sie Pan opamięta. odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-31 10:54 89.77.77.*]
Jeszcze taki drobny komentarz dot. Pańskich decyzji dot. wysokich wymagań wobec Itaki. W opisywanej sytuacji, wybrania najtańszego hotelu z przepełnionym basenem istniała konieczność intensywnego chlorowania wody. Czy przewidział Pan, że taka mocno chlorowana woda może wywołać np zapalenie spojówek u dzieci? Nie wiem czy zapoznał sie Pan szczegółowo z warunkami ubezpieczenia ale wg. mnie za ewentualną wizyte u lekarza musiałby Pan sam zapłacić i ubezpieczyciel zwróciłby koszty. Ale nie każdy podróżny jest przygotowany na taki wydatek. Moja rada: zawsze na wakacje warto wziąć środki przeciwbólowe i jakiś antybiotyk, miałem nauczkę jak podczas imprezy objazdowej Zamki Bawarii rozbolał mnie w nocy ząb w hotelu w Monachium. A powyższe daje pod rozwagę wyjeżdżającym na wycieczki i wczasy do Szwajcarii, gdzie ceny np. usług stomatologicznych są horrendalne (np plomba - 250 franków). odpowiedz » niańczenie - odp [2010-08-26 18:44 79.163.201.*]
to chyba pomyłkowo wysłane,pozdrawiam odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 19:01 88.250.10.*]
ja się wcale nie dziwie że żaden rezydent nie chciał Panu pomóc (a miał Pan ich jak widać trzech wow!) bo ma Pan tak absurdalne pretensje, że najlepiej by było gdyby jednak pozostał Pan w domu z rodziną i nigdzie się nie wybierał. Zawsze w każdym Biurze Podróży może Pan zapłacić odpowiednio więcej za prywatnego rezydenta czy przewodnika i problem rozwiązany! Wrociłam z Turcji dwa tygodnie temu z ITAKA i jestem zachwycona ich organizacją przede wszystkim na lotnisku widoczni i sprawni a w hotelu obsługa rezydenta Pana Łukasza Barana na najwyższym poziomie- pozdrawiamy serdecznie ze Skierniewic :) postawa pierwsza klasa. I choć inni jak widać z tym się nie zgadzają to jednak jak to się mówi ile ludzi tyle opinii. Ja z pewnością polecam Biuro bo byłam już i z Triadą i z Tui i pomimo iz Tui rewelacyjne to ceny również ma w porównaniu z Itaką o niebo wyższe. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-12-03 01:11 89.77.126.*]
Z całego serca NIE POLECAM biura podróży ITAKA. Byliśmy z tego biura w Izraelu i Jordanii - oszustwo jedno wielkie!!! Wycieczkę skrócono nam o jeden dzień i jeden nocleg, przy okazji nie wydając nam ostatniego śniadania (tak - w umowie było pełne śniadanie, a nie dostaliśmy nawet suchego prowiantu!!!). Zamiast całodniowego zwiedzania Betlejem 8-go dnia wycieczki, w nocy z 7/8 dzień o 1:00 wywieziono nas na lotnisko - tak jak wspomniałam, o suchym pysku. Na miejscu za wszystko trzeba było dopłacać, mimo iż w ofercie świadczenie zostało opłacone, gdyż lokalny przewodnik szantażował grupę, że nie pojedziemy np. do Betlejem 7-go dnia (a zatem nie zwiedzimy go wcale), jeśli nie dopłacimy jemu, pilotce oraz kierowcy. Stwierdził, że oni mają 8-godzinny dzień pracy, a to że wycieczka została skrócona o jeden dzień (dowiedzieliśmy się o tym od nich na miejscu) to nie jest ich sprawa. Wisienką na torcie było to, że lokalny przewodnik Jozef Wilf (pytajcie koniecznie o to nazwisko jeśli wybieracie się w te strony, bo niewykluczone, że pracuje on również dla innych biur) chwalił się wielokrotnie i publicznie (dokładnie do mikrofonu w autobusie), iż jest osobą karaną (przesiedział 7 lat w więzieniu) oraz, że jest narkomanem! (za narkotyki też siedział). Mało tego straszył Polaków, że będą mieli problemy z przekroczeniem granicy, bo "on im to załatwi" oraz podniósł rękę na kobietę! - uczestniczkę wycieczki. W związku z opisanymi "przygodami" kilkanaście osób z naszej wycieczki złożyło pisemną skargę po powrocie do Polski, na co jednak biuro Itaka odpowiedziało, że nie widzi żadnych uchybień w świadczonych przez siebie usługach. P.S. Osoby, które były na wycieczce z Itaki po raz drugi - powiedziały, że na poprzedniej wycieczce Itaka również zastosowała numer ze skróceniem wycieczki o jeden dzień oraz zaoszczędziła na ostatnim śniadanku, tak więc nie był to incydent a stale stosowany proceder. NIGDY WIĘCEJ Z BIUREM ITAKA!!! odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 15:38 89.76.2.*]
Po tym co przeszedłem w Turcji, jeśli ktoś twierdzi, że Pan Łukasz Baran udziela pomocy turystom z Itaki to albo wypowiada się w znaczeniu, że nie nic od tego człowieka nie potrzebował albo problem tkwi w tym, że Pan Baran pomoaga co 10 i na mnie nie padło. Ja twierdzę z całą odpowiedzialnością, że Pan Łukasz Baran swoich obowiązków służbowych nie wypełnia. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-25 14:59 78.186.19.*]
nie chce wdawac sie w jakies zawile dyskusje z Panem bo widze ze jest Pan strasznie zawziety. Uwazam rowniez jak poprzednicy ze nie ma Pan absolutnie racji! jest Pan dla mnie smieszny w tym co pisze! Rozumiem ze jeden rezydent Panu nie pomogl ale trzech? cos chyba jednak jest z Panem nie tak, a nie z obsluga ITAKI. Oczywiscie zgodze sie - roznie mozna trafic ale z Turcji wrocilem przed tygodniem z Hotelu Pegasos World, mialem powazne problemy nie tylko z pokojem ale rowniez ze zdrowiem. Opieka rezydenta Pana Lukasza Baran? Rewelacja!!! dzieki jego sprawnej obslugi jak rowniez natychmiastowej interwencji zalatwil wszystko w mgnieniu oka, nie moglem trafic lepiej. Mam nadzieje ze w Jego mlodej jeszcze podejrzewam karierze nie bedzie musial sie uzerac z takimi niezaradnymi zyciowo idiotami!!! odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 14:53 89.76.2.*]
Po treści wypowiedzi należy wnioskować, że jesteś człowieku zatyrudniony w biurze podróży ITAKA. Szczerze powiem, że nie spotkałem się z sytuacją, w której pracownik krytykowałby swojego pracodawcę. Dlatego też rozumiem treść wypowiedzi Moja propozycja to wnikliwe zapozanie się z treścią ustawy o usługa turystycznych 29.08.1997 roku. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 12:08 145.237.88.*]
otoz to. niektorzy ludzie oczekuja nianczenia i nie odstepowania na krok. Nie lepiej z takim myśleniem podrozowac we wlasnym zakresie? odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 15:26 89.76.2.*]
Poelcam ustawę o usługach turystycznych z 1997 roku, po wnikliwym zapozaniu się z jej treścią możemy porozmawiać o usługach turystycznych i w ramach nich o świadczonej i zagwarantowanej przez organizatora imprezy oipiece na miejscu imprezy. Na każdej imprezie turystycznej znajdzie filozof, który pierwszy raz wyjechał z domu, a kiedy dojedzie na miejsce, twierdzi, że mogło być gorzej, a faktycznie nic nie widział i nic nie złyszał. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 13:49 79.191.134.*]
Razem z żoną i 2 małych dzieci wycieczki organizowaliśmy sami. W miarę możliwości byliśmy w Manwgat, Zielonym Kanonie i części antycznej miejscowości Side - bez pomocy rezydenta i bez udziału jakiegokolwiek biura turystycznego. Nie chodziło o niańczenie, czy tez o podcieranie tyłków ale o zwykłą odpowiedzialność za warunki zakwaterowania poniżej godności ludzkiej i co z tym związane niezgodne z ofertą przedstawioną przez organizatora imprezy. Mam lepszy pomysł, wycofajmy rezydentów a za imprezy będzie się płaciło o wiele mniej. Ps. za wczasy zapłaciłem dużo powyżej 2000 tyś od osoby. odpowiedz » niańczenie [2010-08-20 13:27 89.77.77.*]
Ja dam taki przykład z Rodos: jest wycieczka na wyspę Simi i fakultatywna kolacja za 30 euro, zgłaszają sie dobrowolnie ludzie, wiedzą co bedą jedli, a później sie awanturują że drogo zapłacili. To trzeba było kupić piize na spólką za 6 euro i byłoby po kłopocie. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 12:12 194.116.134.*]
Może właśnie dlatego niektórzy ludzie wolą jechać z biurem i zapłacić za "niańczenie", bo sami nie są w stanie sobie poradzić i samodzielny wyjazd przerasta ich możliwości? To nie jest trudne do zrozumienia.I z tego, co rozumiem, nie o "niańczenie" chodzi, ale o solidną pracę tych, którzy są za to odpowiedzialni. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 08:38 194.116.134.*]
Zgadzam się z tymi zarzutami. W Turcji z Itaką bylam raz i nigdy więcej. Bylam na wycieczce objazdowej, ale cała procedura opieki nad grupą od momentu wylądowania wyglądała dokładnie w ten sposób. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 08:40 145.237.88.*]
dzieci jestescie i tyle . dacie 2000 i myslicie ze jestescie panami. zenua. odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2010-08-19 14:02 109.199.0.*]
Witam 05.09 jadę ne wycieczkę rzymskie wakacje proszę o opinie na temat hoteli, wyżywienia, pilotki, programu itp. odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-09-04 02:51 178.37.44.*]
Witam, w sobotę właśnie wróciłam ;) Wycieczkę polecam, wrażenia niesamowite, itaka się spisała, hotel nawet w porządku i wielka zaleta pilotka- Pani Sylwia ;) A propos wieczorku przy winie, przed wyjazdem czytałam na internecie same negatywne opinie, sama na nim nie byłam, ale wszyscy go sobie chwalili i polecali, także myślę, że jak ktoś może to warto ;) odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2010-08-19 20:55 85.89.162.*]
Witam, Na wycieczce "rzymskie wakacje" byłam dwa lata temu. Ogólnie wyjazd bardzo mi sie podobał, najwieksza zasługa w tym pilotki Pani Kasi - osoba bardzo kompetentna, życzliwa, posiadajaca ogromna wiedzę nie tylko na temat Włoch. Jesli chodzi o hotele to zakwaterowani bylismy w miejscowości Fiuggi ok 50 km od Rzymu. Mały kameralny rodzinny hotelik, czyte skromnie urzadzone pokoje. Pomimo ze w pokoju był klimatyzator, nie mozna było z niego korzystac poniewaz był wyłaczony (byłam na wycieczce w lipcu w okresie najwiekszych upałów)wiec to był spory dyskomfort. Jesli chodzi o wyzywienie to włoski standard, skromne sniadanko (pieczywo, ser, wedlina) troche obfitsze obiadokolacje (zupa, drugie danie oraz deser - mozna było dokupic wino). W programie jest wieczór włoski, ja osbiście nie byłam, z mojej grupy wybrało sie około 50% osob i nie byli szczególnie zachwyceni. Program uległ zmianie w porównaniu z tym ktory był realizowany na mojej wycieczce. Przede wszystkim nie ma Monte Casino:-(Dzien w Watykanie i Rzymie wspominam jako intensywne. Zwiedzanie stolicy rozpoczynało sie od godziny około 11ej (korki na autostradzie, połgodzinny przejazd metrem, oraz sam dojazd z Fugii zajeły sporo czasu) W muzeach watykanskich było bardzo mało czasu, panował bardzo duzy tłok ale samo muzeum bardzo interesujace. Na audiencji nie byłam z powodu nieobecności w watykanie papaieza w dniu mojej wycieczki. Rekompensta była wizyta w letniej siedzibie papieza castel gandolfo, przepiekne miejce z którego rozposciera sie widok na głebokie wulkaniczne jezioro. Na wieczornym spacerze w Rzymie nie byłam poniewaz po całodziennym zwiedzaniu miasta w 40stopniowym upale opadłam z sił:-( Niewatpliwe jest to jedna z trudniejszych wycieczek Itaki (to było jedno z pierwszych zdan które usłyszałm od pilotki i całkowice sie z tym zgadzam)bardzo meczacy był pierwszy dzien ale widze ze teraz zmotyfikowano nieco program i nie jedzie sie piewszego dnia do hotelu w okolice Rzymu (po zwiedzaniu w miedzyczasie Orvieto). Ogólnie polecam:-) odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-03-13 01:19 81.210.61.*]
Wczoraj wróciłem z wycieczki Rzymskie wakacje. Byłem też 5 lat temu z Itaką na Bella Italia. Porównując te wycieczki mogę powiedzieć, że Itaka (a dokładnie Nowa Itaka) schodzi na psy. Nie będę wypowiadał się o urokach Rzymu, który jest piękny i nie obrzydzi go nawet Nowa Itaka. Skupię się na organizacji wycieczki. 1) Już na wstępie śmieszny jest chwyt marketingowy Itaki pozwalający na przedstawienie ceny wycieczki niższą niż jest. Mianowicie wycieczka niby rusza z Głubczyc podczas, gdy Nowa Itaka ma siedzibę w Opolu i faktycznie stamtąd autobus wyjeżdża. Klienci za przejazd z Opola do Głubczyc płacą dodatkowo i to nieadekwatną do odległości kwotę. Dodam, że w Rzymie na wstępy do muzeów, przewodnika i metro trzeba mieć jeszcze 85 euro. 2) Jechałem w miarę nowym autobusem (nazwa coś na SOL…). Jednak fotele w nim były tak gęsto rozmieszczone, że nie mogłem zmieścić nóg (mam 186 cm wzrostu). Nie mogłem złączyć kolan, bo się nie mieściłem. Ponadto oparcie było na tyle niskie, że nie mogłem wesprzeć głowy. Próby przespania nocy były męczarnią, a przejazdy z Polski do Rzymu i z powrotem odbywały się przez całą noc i część dnia. Zaliczyłem już kilka wycieczek, ale nigdy w tak ciasnym autobusie. Na marginesie zapomnijcie o piwie i sikaniu w toalecie autobusu - jak zwykle nie było to mile widziane. Wycieczka okupowała co cztery godziny toalety na stacjach paliw. 3) Noclegi były w Fiuggi. Jest to rodzinny hotel od co najmniej 5 lat współpracujący z Itaką (nocowałem w drugim hotelu tej rodziny podczas wycieczki Bella Italia). Warunki znośne , chociaż posiłki skromniutkie. Problem był głównie taki, że do centrum Rzymu codziennie trzeba było dojeżdżać autokarem, a potem metrem. Zajmowało to około 4 godzin dziennie. A ta strata czasu powodowała, że potem na zwiedzanie tego czasu brakowało. Biegaliśmy jak wściekłe psy, bez możliwości częstszych przystanków dla wypoczynku, posiłku lub po prostu siku (tutaj dodam, że nie jest łatwo w Rzymie znaleźć toaletę). W efekcie mimo, że nie robiliśmy jakichś oszałamiająco długich tras, szybciej się męczyliśmy. Poza tym wspomnieć trzeba, że bilety do zwiedzanych muzeów nie były tanie i trochę żal było zwiedzać je tylko fragmentarycznie i jeszcze w biegu. 4) Przewodniczka miejscowa to typ rzemieślnika rutynowo odwalającego swoją robotę. Nie zaprzątała przeciętnym wycieczkowiczom głowy nadmiarem informacji. Sprawnie niczym Korzeniowski przebiegła (chociaż Korzeniowski by raczej przeszedł) przez wybrane fragmenty muzeum watykańskiego i muzeum kapitolińskiego pomijając milczeniem takie duperele jak popiersia Cezara lub Scypiona Afrykańskiego, czy pomijając całkowicie apartamenty Borgiów. 5) Na koniec kilka słów o tzw. Wieczorku z włoską kolacją i muzyką za 28 euro od osoby. Tu muszę przyznać, że uczestniczyłem już w wieczorku w tym samym miejscu podczas Bella Italii (biuro korzysta z tej samej knajpy), tak więc nie byłem bardzo zaskoczony. Jednak inni współ wycieczkowicze uważam, że zostali po prostu oszukani. Wieczorek... odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-07-27 23:49 77.65.73.*]
Wprawdzie wpis jest z marca, dziś lipiec, to pewnie nie będzie odpowiedzi. Ale kto wie... Bo mnie też interesuje odpowiedź na to, czy ktoś zrezygnował, albo czy mógł zrezygnować z tego wieczorku-kolacji? ITAKA chyba na tych przymusowych wieczorko-kolacjach dodatkowo dobrze zarabia, a może tym opłaca przewodników-miejscowych czy swoich, bo jest ten punkt w dużej części Ich programów. I to przede wszystkim jako płatne obowiązkowo!!!! Podobna sytuacja była na Ich wycieczce do GRUZJI w czerwcu-2011, a jest też w programie tejże trasy również w sierpniu-11r. I trzeba powiedzieć, że tylko jedzenie było jako takie, natomiast żadnego programu ludowego nie było, mimo, że takowy był w programie (na sierpień - folkloru już nie reklamują, a cena ta sama!!! TAK więc ITAKI NIE POLECAM!!! Za to warto zobaczyć mini relację z opisywanej trasy - uruchamiając link: http://www.youtube.com/watch?v=J08MkbmfRuc oraz http://www.youtube.com/watch?v=Ox3TqYev16Y&feature=related i jeszcze http://www.youtube.com/watch?v=EWQagZTwdK4&feature=related Pozdr ewentualnych przyszłych zwolenników NIEDOPRACOWANYCH i żyłujących kieszeń klienta, propozycji Itaki. Sawa odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-07-28 22:51 46.149.253.*]
jestem pełna obaw ponieważ wyjezdzam w niedziele to jest 31 07 2011 proszę o wiecej informacji odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-08-01 13:01 77.223.195.*]
Ja wyjeżdżam 14.08.2011 r i też jestem pełna obaw i nie chciałabym korzystać z tego wieczorku, poza tym nie dotarły do mnie jeszcze dokumenty rezerwacyjne, również proszę o więcej i nformacji na temat tej wycieczki odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-08-09 22:07 46.149.253.*]
jezeli chodzi o wieczorek to jest ok my byliśmy i było bardzo fajnie odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-08-09 22:06 46.149.253.*]
a ja wróciłam i powiem tak co zobaczyłam to moje ale ja się nie piszę na takie wyjazdy 1 trzeba dać pilotce 100 euro w autokarze bez pokwitowania 2 cały czas biegiem i cały czas na głodzie 3 zero odpoczynku To jest wyjazd dla emerytów którzy cały rok wypoczywają i bardzo drogo Włosi nie są wcale mili jak sobie ich wyobrażałam pozdr i zycze miłego pobytu odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-07-26 16:06 77.223.195.*]
Czy byli tacy co zrezygnowali z tego wieczorku? odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2010-08-20 08:09 109.199.0.*]
dziękuję za informacje odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-02-25 12:45 87.207.80.*]
Ja mam bardzo wielką ochotę na ofertę Itaki jeśli chodzi o wycieczkę właśnie do Rzymu. Teraz Itaka ma właśnie HIT tygodnia i Rzymskie Wakacje na 7 dni kosztują 888zł. Co Wy na to? odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-02-26 00:42 86.111.98.*]
Jestem przerazony tymi negatywnymi opiniami o wycieczkach z ITAKI. Chyba się jeszcze zastanowię czy BELLA ITALIA w 13 dni to właściwy wybór? odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-02-26 10:17 195.117.94.*]
nie masz sie czego bac. widzisz ze 99% opinie dot. wczasów. 3 razy bylem z Itaka na objazdowkach . za kazdym razem bylo super. odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-06-19 22:10 92.42.115.*]
A jednak zastanów się, byłam ostatnio(w maju 2011 roku) z Itaką na objazdówce "Rzymskie Wakacje" pilotka pani KASIA Ł. tak się przejęła rolą, że "przegoniła" nas dosłownie po całym Rzymie, a krótkie przerwy na jedzenie w autogrilach wystarczały na zjedzenie czegoś szybkiego albo na toaletę. W biegu kupiłam kilka pamiątek, ponieważ nie było czasu na zastanawianie się, czułam się (zresztą jak większość uczestników !!!) jak w szkole, raz po raz strofowana że opóźniam wycieczkę. Osoby starsze, a było takich kilka po prostu nie nadążały za resztą, więc zostawały w oznaczonym miejscu i czekały aż wrócimy po nich. To był po prostu terror, wolałabym zobaczyć troczę mniej (pilotka postanowiła pokazać nam za wszelką cenę więcej niż w programie nie pytając nas o zdanie) ale dokładniej i nie w biegu. Aha! z tym wolnym popołudniem jednego dnia, który jest w programie to zapomnij, owszem był ale trwał niecałe dwie godziny, akurat tyle żeby znaleźć coś do jedzenia i toaletę, a bajka z wczuciem się w atmosferę wiecznego miasta po prostu - pękła!!! I takie to były Rzymskie wakacje !!!!!!!! odpowiedz » ITAKA - Rzymskie wakacje [2011-07-03 20:55 83.25.232.*]
potwierdzam powyzsze opinie, ja tylko dodam od siebie ze jechalam we wrzesniu 2010 r. i w powrotnej drodze, w okolicach Wiednia popsul sie autokar.ITAKA nie posiadala ubezpieczenia na wypadek awarii autokaru, wiec opcja naprawy autokaru na miejscu nie wchodzila w gre, ani tez nie blyo mozliwosci podstawienia autokaru z Wiednia. Czekalismy zatem na stacji beznynowej bite 12 godzin na podstawienie autokaru ktory jechal do nas z Polski!!!!! oczywiscie zero informacji co sie dzieje, nie wspomne juz o przeprosinach!!!wielka wpadka Itaki, oj wielka J.K.P odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-19 11:36 145.237.88.*]
widac ze Pan nie wie na co Pan jedzie. Co Pan jest małe dziecko? Tez byliśmy w Turcji miesiąc temu i kwestia załatwienia wielu rzeczy samodzielnie jakos dla nikogo nie była problemem. a co do lotu o 1 w nocy to nie wiem czy Pan wie- pewnie nie, ze za zmiane godzin odlotow/przylotow sa odpowiedzialne linie lotnicze, a nie biuro podrózy. Powiem więcej, jesli był to lot czarterowy to do 24h przed wczesniej ustalona godzina maja prawo zmieniac godziny. Co do hotelu to nie poczytał Pan wcześniej opinii a teraz narzeka. Za duzo po prostu Pan wymaga. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-22 17:27 79.191.134.*]
Nie wiem czy Pan wie ale chyba nie, polecam zatem ustawę o usługach turystycznych, z której jasno i wyraźnie został określony zakres i przedmiot odpowiedzialności biur podróży świadczących usługi turystyczne tzw. organizatorów imprezy. Nie wiem kim Pan jest ale to za co zapłaciłem ja, zostało określone w ofercie przez Itake. Jakie treści ma zawierać oferta przedstawiana przez organizatora imprezy również określa ściśle i wyraźnie w/w ustawa, do przeczytania której zachęcam. Ja zapłaciłem cenę adekwatną do przedstawionej przez biuro podróży oferty tyle, że oferta odbiega od stanu faktycznego zastanego na miejscu tj. w hotelu Sun Berk. Być może Pan zapłacił mało ale ja nieproporcjonalnie za dużo do warunków w jakie chciano mnie wcisnąć. Z drugiej strony nie każdemu brud musi przeszkadzać... odpowiedz » ITAKA - opinie! [2010-08-20 08:42 194.116.134.*]
Coż to za tłumaczenie? Turysta za objecie opieką płaci. Nie każdy jest obrotnym macho, który "samodzielnie" poradzi sobie z tym, co go czeka na miejscu, zwlaszcza jeśli to np. starsza osoba, pierwszy raz na takim wyjezdzie i bez znajomosci jezyka. odpowiedz » ITAKA - opinie! [2015-03-09 13:44 89.228.131.*]
pozdrawiam serdecznie Joasię Nasieniak i dziękujemy za udaną super wycieczkę na Sri Lankę.(21.02-4.03.2015) Dzięki za pomoc, odpowiedzi na liczne pytania i uroczy uśmiech. do zobaczenia na trasie. G. i A. Kaczmarek odpowiedz »
|