|
Wątek:
|
Hit sezonu - parki linowe!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 95.40.51.*
|
Data wysłania:
|
2010-08-17 11:45
|
Temat:
|
Adrenalina-Park
|
Treść:
|
Miejsce i atrakcje rewelacja,ale...macie jeszcze spore braki. 1. Zapewnijcie chociaż jednego 2-osobowego Quada, żebyśmy mogli pojeździć razem z dzieckiem. 2. Chcecie wypożyczać rowery, a nie ma fotelika dla dziecka. 3. Popracujcie nad atmosferą wśród pracowników - bywam w parku dość często i wiem już który to jest Pan Manager. Na początku sezonu wszyscy chodzili uśmiechnięci, opiekowali się klientami, chętnie pomagali i ...przestrzegali regulaminu. W zeszłym tygodniu poczułem jakbym był w całkiem obcym miejscu. Dziewczynom w domku ze sprzętem na widok Managera piękne uśmiechy znikają z twarzy, a o żartach można zapomnieć. Najbardziej jednak widać to wszystko w Centrum obsługi . . . fajnie, że macie te plakietki, bo przynajmniej wiem, że moja ulubiona Pani ma na imię Kasia:) ale... kiedyś swoim urokiem, uśmiechem, otwartością i żarcikami potrafiła przekonać klienta do zakupu niemalże wszystkich biletów, po czym przy wyjściu przed pożegnaniem, pytała czy się podobało, czy wszystko było w porządku i to jej "mam nadzieję, że do zobaczenia". Aż miło się wracało. A wiecie jak jest różnica... wtedy była tam sama, albo z drugą panią, a teraz wiecznie przebywa tam tzw. manager i mimo, że się bardzo stara, to już nie to samo. Widać, że wasi instruktorzy uwielbiają tą pracę, ale tracą zapał. Zastanówcie się nad tym. Otwórzcie oczy bo stracicie nie tylko stałych klientów, ale też pracowników. A taka Pani Kasia, czy Pani Magda są bardzo cenne, i gdyby nie to, że moja firma nie ma nic wspólnego ze sportem i adrenaliną, sam bym im zaproponował pracę i zdecydowanie wyższe wynagrodzenie. Ostatnia sprawa... regulamin. Fakt, nie czytałem go jak większość ludzi, ale w Centrum Obsługi zawsze informują o limitach wagowych i wzrostowych. W ciągu jednego dnia złamano aż 3(przynajmniej tyle zauważyłem) punkty. Dziewczynka na Tyrolce 100 m. na pewno nie miała nawet 115 cm wzrostu, podobnie chłopiec na tyrolce 155 nie miał wymaganego wzrostu i musiał czekać na instruktora żeby się wypiąć. No i przegięcie dnia... puszczenie na Tyrolce 320 Pana który uprząż miał prawie na genitaliach a nie w pasie i ważył chyba ze 130 kg. Wiecie co jest najlepsze... zapytałem jego żony kto im sprzedał bilet. Powiedziała, że Pani w CO nie chciała tego zrobić, ale Pan manager wyraził zgodę. Wiecie jak ten facet przywalił w materac? GRATULACJE, pracownik jest mądrzejszy od szefa!
|