Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania?
Tematyka:
Dalsza część mojego komentarza…Potem zmieniliśmy sami na 7.40 (bo to przecież wakacje i po co spać. Nie było możliwości innej godziny. Panie kelnerki się poruszały jakby miały nogi związane i nie nadążały z nakryciem stołów, a miały kilkadziesiąt "60" osób do obsłużenia.) Na śniadanie codziennie dwa plasterki sera żółtego i dwa kiełbasy mielonki (tragedia) do tego płatki tylko kukurydziane zwykłe, bo czekoladowych było mało jak za komuny i trzeba było o nie walczyć - tylko dla pierwszych kilku osób wystarczyło więcej nie donoszono. Płatków i mleka ciągle brakowało. Do tego był dżem, którego nie donoszono jak zabrakło. Panie nie nadążały również z donoszeniem chleba i herbaty - ciągle kolejka. (Ogólnie tragedia) Porcje na obiad też bardzo małe. Ilość zupy wyliczona na osobę.
Jestem bardzo rozczarowany organizacją naszego wyjazdu przez FAN CLUB, który już pierwszą wpłatę pobrał w październiku 2009 r. Przez prawie rok obracał naszymi pieniędzmi. Wiedzieli jak duża grupa nas jedzie z jednej miejscowości. Tydzień przed wyjazdem pozmieniali hotele i zostaliśmy podzieleni na trzy grupy, jedna oddalona o 25 km bez możliwości kontaktu z nami. Hotele rezerwowali w ostatnim tygodniu przed naszym wyjazdem, jedna Pani w hotelu powiedziała, że powinniśmy się cieszyć, że rezerwując miejsca tydzień przed przyjazdem mamy kwaterę. (Jaki tydzień - przecież wiedzieli ile osób jedzie już od października 2009 r.) Tak się nabiera ludzi. Najpierw na początku się obiecuje bardzo dużo, a potem stawia się przed wyjazdem w sytuacji bez wyjścia. Bo jak tu ludziom powiedzieć, że mają zrezygnować z zaplanowanego urlopu na który się czeka cały rok. Jest to nauczka dla naszego organizatora, że należy z naciągaczami "FUN CLUB" podpisywać konkretne umowy. Czego się oczekuje i co mamy zagwarantowane w umowie - hotel, przejazd itp.
Ogólnie z samego wyjazdu do Grecji jestem zadowolony, dało się odpocząć i zobaczyć coś nowego. Życzę wszystkim miłego wypoczynku w Grecji bez problemów!!!