Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt
|
Wątek:
|
Słoweńskie winiety nie podobają się ani sąsiadom, ani turyst
|
Autor:
|
Czytelnik IP 85.222.109.*
|
Data wysłania:
|
2010-08-09 08:32
|
Temat:
|
Winiety w Słowenii
|
Treść:
|
Uwaga wracałam z Chorwacji próbując ominąć autostrady na Słowenii zostałam złapana w pułapĸę 1,5 km przed granicą w miejscowości Sentlij. Postawili znak z napisem autostrada Austria bez znaczka winiety. Wjechałam tam i będąc przekonana że jestem już poza słoweńską autostradą zapłaciłam 150 euro kary. Jeżeli jedziemy od strony Austrii trzeba zjechać z autostrady ostatnim zjazdem przed granicą. Beata
|
Odpowiedzi:
Winiety w Słowenii [2010-08-30 01:32 79.185.25.*]
Ja również zostałem upolowany przez słoweńską Drużbę Dars i skasowany na 150 Euro,z tą różnicą ,że wjeżdżając do Słowenii 21.08.2010 wykupiłem winetę siedmiodniową.Wracając z Chorwacji 28.08.2010 byłem pewien,że wineta jest jeszcze ważna.Niestety dwóch pracowników słoweńskiej Drużby Dars wrzeszcząc,krzycząc i grożąc mi uświadomiło mi moją pomyłkę(1 dzień) Nie miałem zamiaru ich oszukać.Cała przednia szyba upstrzona była winetami czeskimi,słowackimi,słoweńskimi i austriackimi.Po prostu byłem pewien że kupując winetę na 7dni wjeżdżając w sobotę i wyjeżdżając tydzień później wszystko będzie ok.Niestety ,pomyliłem się. Mogli to załatwić z uśmiechem na twarzy,a wrzeszczeli i gestykulowali jak Gestapo. Groźbami również zostałem zmuszony do podpisania niezrozumiałego dla mnie dokumentu sporządzonego w języku słoweńskim. Nieprzyjemny akcent na koniec urlopu spędzonego w cudownej Chorwacji. Przyszło mi na myśl,że zazdrośni słoweńcy nie mający nic do zaoferowania postanowili wykorzystać swoje geograficzne położenie i jak średniowieczni zbóje żyć z łupienia powracających z Chorwacji turystów.Dodam jeszcze ,że na przejściu granicznym wyjeżdżając z Chorwacji trafiliśmy na jakiś włoski strajk pogranicznków słoweńskich.Chorwaci uwijali się jak szaleni.Słoweńcy przeciwnie.Skutek:dwie i pół godziny stania w kolejce,korek na kilkanaście kilometrów. Z uczuciem ulgi wyjechałem z tego "kraju". odpowiedz »
|