|
Wątek:
|
Episkopat chciałby czerpać zyski z pielgrzymek
|
Autor:
|
Czytelnik IP 999.999.999.*
|
Data wysłania:
|
2005-06-15 16:09
|
Temat:
|
Urban
|
Treść:
|
Ha,ha urban to ma wyobraźnie ciekawe jaką bajeczkę jeszcze wymyśli i zamieści w tym swoim szmatławcu
|
Odpowiedzi:
Urban i jego szmatlawiec "Nie" [2008-10-27 07:21 85.168.150.*]
Popieram powyzsza opinie i dolaczam sie rowniez. Uwazam, ze nie powinno sie wogole wymieniac cytowanego w artykule szmatlawca. Ale ludzie sa rzadni sensacji, i beda takie brukowce kupowac, niestety. Nie wiedza moze, ze istnieja takie czaspisma, jak "Nasza Polska", "Nasz Dziennik", ktore zamieszczaja Prawde (przes duze "P"), artykuly sluzace interesom Ojczyzny;a religia katolicka stanowi przeciez integralna czesc naszej historii, jak historii calej Europy. Czy sie to komu podoba czy nie, to TO jest FAKT. TEGO sie nie zaprzeczy. Kto walczy z Ta prawda, to kompletny ignorant. Niech spojrzy na otaczajace go zabytki, koscioly, ktore sa swiadkami wiekow historii. Dobrze byloby wybrac sie na taka wycieczke do Europy Zachodniej, gdzie Chrzescijanstwo pojawilo sie juz kilka wiekow wczesniej (Francja: druga polowa IIIeog wieku). Ale zeby odpowiednio "widziec", trzeba choc troche "wiedziec". A jeszcze lepiej, wiedziec nieco wiecej... po prostu wsluchac sie w historie... swego kraju, narodu, kontynentu... Powodzenia w poszukiwaniu prawdy. Ja wiele dowiedzialam sie wlasnie na pielgrzymkach. Moze dlatego, ze tam zwraca sie uwage na ten aspekt (wymiar kulturowy, poglebiony o wymiar religijny) i to stanowi wtedy calosc. Tymczasem, wybieram sie na kolejna pielgrzymke, organizowana przez "Pallotynow" w Paryzu (sladami Swietego Pawla; tymczasem do Grecji). odpowiedz »
|