|
Wątek:
|
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 87.205.82.*
|
Data wysłania:
|
2010-07-26 14:36
|
Temat:
|
Czy ktoś może powiedzieć coś pozytywnego o Almaturze?
|
Treść:
|
witam córka była właśnie w hajduszoboszlo (węgry). pierwszy i ostatni raz. w katalogu - super, w rzeczywistości - dramat. hotel - mocno zdezelowany późny gierek, jedzenie - catering na papierowych tackach. jednakże największe zastrzeżenia mam do kadry skierowanej - jakby nie było - do opieki nad dziećmi. zajęć żadnych (są przecież baseny). w katalogu organizator zastrzegł potrzebę zabrania przez dzieci waluty euro (w celu opłacenia dodatkowych wycieczek). na miejscu kadra odmówiła przyjmowania euro, zażądała waluty węgierskiej i beztrosko odesłała dzieci (10/11 lat) do kantoru. szczytem jednak były zdjęcia jakimi "uraczyła" nas nasza pociecha po powrocie, przedstawiające np. indywidualny powrót do hotelu a w czasie drogi rozłożone rzeczy plażowe (ręczniki, koce itp) i siedzące na nich kolonistki na środku jezdni (po której oczywiście odbywał się ruch samochodowy). tak na marginesie zastanawiam się czy nie powinnam z tym trafić np na policję bo moje dziecko wróciło szcęśliwie ale ..... ponadto mam zastrzeżenia do organizacji transportu. na miejscu zbiórki panował bałagan, dzieci wsiadały i zmieniały autokar (błąd na listach, nikt nie wiedział dokąd jedzie itp) nigdy więcej .....
|