|
Wątek:
|
ITAKA - opinie!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.24.6.*
|
Data wysłania:
|
2010-07-23 15:50
|
Temat:
|
ITAKA - opinie!
|
Treść:
|
Oczu nie miałam zawiązanych , a co do mojej wypowiedzi odniosłam się do zarzutów postawionych przez Panią wcześniej a ja wyraziłam swoją opinię. Miała Pani poprostu pecha bo ja ze swoją rodziną (dwoje dorosłych i dwoje dzieci) dostaliśmy apartament zgodnie z ofertą biura podróży - obszerny nowiutki , dwie łazienki ,sypiualnia i salon jedyne co mialam do zarzucenia to stan łóżka w salonie na którym miały spać moje dzieci a właściwie to na nim nie spały bo wyciągnęliśmy materac z łóżka i spały poprostu na podłodze co też było zaletą bo i chłodniej i nikt nie spadł . Co do rezydenta to tak jak wspomniałam widziałam go raz , ale z regóły nigdy przy wyjazdach nie staram sie "wchodzić" im w drogę bo nigdy nie reprezentują dobrego stanowiska i wtedy gdy są naprawdę potrzebni to ich nie ma raczej trzeba liczyć na samego siebie. Ja z reguły wycieczki organizuję sama z mężem i nie dość że wychodzi to taniej to i czasu mamy więcej na zwiedzanie niż z całą grupą a poza tym zwiedzamy to co nas interesuje. W recepcji pracuje taki Pan (imienia nie pamiętam), który chętnie iszybko załatwia potrzebne sprawy związane czy to z wyjazdem do zoomarine czy też z wynajmem samochodu a jak człowiek nie wszystko zrozumie to wolno i dokładnie tłumaczy tak aby wszystko było jasne. Jeszcze raz podkreślam że zawsze są jakieś rzeczy do których można sie przyczepić natomiast ja wróciłam z urlopu zadowolona i wypoczęta (a z Itaką byłam jeszcze w zeszłym roku na Fuerteventurze i też było ok.)
|