|
Wątek:
|
Podawać czy nie podawać rybę maślaną?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 188.33.94.*
|
Data wysłania:
|
2010-07-21 21:00
|
Temat:
|
|
Treść:
|
Pozdrawiam wszystkich ze Świnoujścia! dodam, że wczoraj skusiłam się na przepyszną rybkę maślaną, którą zjadłam z apetytem jednak dzisiaj od godziny 8.00 jest tzw. niekontrolowana masakra:D najpierw się smiałam, ale zmęczona całodniowym olejem zaczęłam poszukiwać przyczyn a najgorsze, że Pani na stoisku zapytana o rybkę powiedziała, że "pyszna świeża to jest prawdziwa ryba a nie jak panga modyfikowana" nawet nie wspomniała o dolegiwosciach żołądkowych... ale tak sobie uświadomoiłam właśnie, że w sushi jem surową maślaną, którą do tej pory uwielbiałam bo barrdzo delikatna i mi nic nie było, a tu taki wakacyjny olejowy psikus, aż boje się nocy:( czy ten amol naprawde pomaga? bo zostało mi tylko 2 dni wypoczynku i głupio byloby spedzić je na kibelku pozdrawiam wszystkich
|