|
Wątek:
|
Hotel Santana/Alanya/Turcja
|
Autor:
|
Czytelnik IP 62.87.247.*
|
Data wysłania:
|
2010-07-21 20:53
|
Temat:
|
Hotel Santana/Alanya/Turcja
|
Treść:
|
To co piszesz to żenada przez duże Ż. Jeśli jesteś rezydentem to pewnie ratujesz swoją d..e bo płonie. Już niedługo przeciwko firmie jettouristic będzie wystosowany pozew zbiorowy za turnus od 23.06.2010 do 07.07.2010 za nadużycia jakich się dopuścił. Ciekawe jak będziesz się wtedy uśmiechać. Do wielu biur podróży trafił także ban dla jettouristic za tegoroczny sezon w santanie. Mam nadzieje że następni ludzie którzy tam pojadą nie będą musieli tak cierpieć jak my. Większość negatywnych opinii o tym hotelu niestety się sprawdza. Woda lazurowa to już szczyt przesady !!! Może jeszcze powiesz że plaża jest piękna jak w słonecznym brzegu :-) lub nad bałtykiem ! Dosyć kłamliwych opinii o tym hotelu to dzięki nim musiałem spędzić w tym roku tam wczasy !!!
|
Odpowiedzi:
Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-08-04 18:49 83.25.158.*]
Właśni8e wróciłam z Santany jestem oburzona.Syf na stołówce , talerze kleiły się do rąk również szklanki i filiżanki.5-6 doba zatrucie pokarmowe.Przez dwa długie dni biegunka i wymioty , byłyśmy wyłączone z życia , tragedia.Woda w dystrybutorach najprawdopodobniej nalewana z kranu i zamykana folią aluminiową.W momencie zatrucia pokarmowego rezydentka mandaryna (Anna) o zachowaniu esesmanki wpierała nam ,że to od słońca , robili z nas idiotów .W drodze na lotnisko w busie na 12-osób 12 było chorych , a przerwy robiliśmy na "rzyganko".W Santanie zatrucia powtarzają się co 6 dni . Osoby ,które są 2 tygodnie przechodzą to dwa razy.Masakra.Jeśli ktoś coś wie na temat zbiorowego pozwu przeciwko Jet tOURISTIC LUB sANTANIE TO PROSZĘ O INFORMACJĘ BO CHCEMY SIĘ PRZYŁĄCZYĆ.czas skończyć z takimi śmieciami , jesteśmy ludżmi i należy nas traktować jak ludzi. odpowiedz »
Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-10-14 13:01 89.228.133.*]
Witam występilismy z reklamacją, której biuro nie przyjęło. rozpoczynamy proces sądowy, jesli mogę prosić o kontakt, i ifnormacje nt zatrucia byłabym wdzięczna. podejrzewam, że spotkałyśmy się na korytarzu w santanie- Pani miała wyjeżdżać tego dnia w nocy, a ja dopiero przyjechałam z objazdówki z rodziną, to była chyba środa, bo w czwartek jjuż wszyscy umieraliśmy. moja córka przez tydzień nie wychodziłą z pokoju i nic nie jadła, zmuszliśmy ją, żeby chociaż odrobinę piła. mój e mail- oliza13@wp.pl odpowiedz »
|