|
Wątek:
|
Co sadzicie o BP Funclub z Poznania?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 95.178.30.*
|
Data wysłania:
|
2010-07-21 13:31
|
Temat:
|
Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania?
|
Treść:
|
Byłam w tym roku w hotelu Copacobana 02.07-14.07 2010 r. w Lioret de Mar. Jeśli chodzi o hotel, wyżywienie-naprawdę bardzo fajnie. Dość mały basenik ( ale dla nas wystarczał), dobre jedzenie. ogólnie adekwatny- 3 gwiazdkowy. Miasto jest świetne, dużo młodzieży, sklepików, i barów. nowe, czyste autokary.Jedyne moje zastrzeżenie-i tu uwaga-kadra. Przeklinali do nas( tłumacząc, że mogą, bo zastępują nam rodziców-ha-ha), wyzywali, komentowali, w dodatku byli max źle zorg. W ciągu dnia nie można było podejść na plaży po picie, tylko ciągle trzeba było pytać o pozwolenie, a za to w nocy puszczali nas do 23.00-24.00 na miasto. To chyba trochę dziwne. O wiele lepszym rozwiązaniem by było np. skrócić nam czas na mieście, za to pozwolić nam w nocy siedzieć u siebie w pokojach, rozmawiać, czy grać w karty. Oczywiście pod warunkiem że nie bd hałasować. W dodatku, był wyznaczony czas w wodzie, co było śmieszne. Czy my mamy po 7 latek? To bardzo dobrze, że był ratownik itd., no ale żeby trzeba było prawie że ustawiać się w kolejce żeby zamoczyć się na chwilę do wody? I najciekawsze jest to, że ludzie z innych hoteli tak nie mieli. Więc najwyraźniej źle trafiłam. A tak nie może być, że raz źle trafisz i masz przechlapane, a potem po prostu trafisz dobrze i jest ok. ;/ Przestrzegam przed kolonią, bo kto wie, a może akurat traficie jak ja. A jeśli już zaliczycie wtopę, to nie dawajcie sobie wejść na głowę, tekstami typu że wpisze Wam w kartę jakiś duperele że oddalacie się od grupy czy coś. Bez przesady. Udanych wakacji ;) Paula
|
Odpowiedzi:
Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2010-08-07 19:22 195.114.161.*]
bylem z tym czasie w hotelu ale nie z funclubem tylko sam wykupilem sobie pobyt i widzialem jak sie ta gownarzeria zachowywala. no dajcie spokoj coscie tam odpier... ja im sie nie dziwie powinni was lac tam za takie zachowanie jak sobie gowniaz zasuwa z butelka po korytarzu. sa za was odpowiedzialni jakby ktorys z was debile utonal to potem bylyby lamenty do funclubu. a ratownik to zawsze musi byc, wszedzie jest obowiazek posiadania kamizelki jak wchodzisz na wode nawet jak otylia jedrzejczak jestes to przepis jest - obowiazuje w calym kraju. bnastepnym razem zapytam czy w hotelu jest gownarzeria bo placilem za hotel bardzo duzo a to co sie dzialo dzieki wam bylo nie do pomyslenia tylko was nagrac i pokazac mamusia jak te ich przykladne i grzeczne coreczki sie zachowuja odpowiedz » Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2010-08-07 20:21 83.11.30.*]
Kilka lat temu byliśmy z mężem też z Funclubem w Plaja de Aro w Hiszpanii. Oprócz kilkoro starszych osób, reszta była to młodzież studencka . Boże drogi co oni wyprawiali!!! Najlepszy scenarzysta by tego nie napisał. Po co to jedzie tyle kilometrów, tylko po to żeby ciągle chlać, uprawiać seks gdzie popadnie i wrzeszczeć. Wstydziłam się że jestem polką i będą nas kojarzyć z tą bandą. Zresztą obsługa hotelowa też nie dawała im rady. Widać to taka nasza kultura młodzieżowa."Bo młodzież musi się wyszumieć." Kiedy wracaliśmy to całą prawie drogę towarzystwo dochodziło do siebie, by na miejscu już wypoczęci i trzeźwi paść w ramiona stęsknionych rodziców. Nigdy więcej wczasów z niewyżytą smarkatelą. Jeżeli chodzi o organizację tego i każdego z naszych wojaży z tym biurem to nie mam zastrzeżeń. To co w ich mocy to wykonali tylko uczestnicy dali plamę wielką jak staw. Dalej jeździmy z Funclubem tylko już nie z młodzieżą. Renata O. odpowiedz » Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2012-08-01 13:07 178.212.48.*]
Pobyt średnio (Hotel Goya-wyjazd z Funclub z Poznania) udany ze względu na to, iż nie był to hotel, ale hostel.Pokój dwuosobowy zatęchły,nie dało się go wywietrzyć.Prośby do obsługi nic nie dały.2 dni z rzędu miałam zimną wodę pod prysznicem.Nie poinformowano mnie,że podczas pobytu będą obozy z młodzieżą,która non stop imprezowała-w nocy nie dało się spać.Rano i wieczorem musiałam stać około godziny w kolejce,aby dostać się do jedzenia,które było monotonne,nieurozmaicone i nie zawsze starczało dla wszystkich np.croissantów.Jeśli ktoś lubi spędzać czas na piciu i imprezowaniu nie będzie istotne dla niego, gdzie będzie-tak zbytnio nie polecam.Dodam,że brak organizacji zupełny-w drodze powrotnej musiałam czekać ponad 2 godziny na inny autobus,żeby mogli przesiąść się inni ludzie.Ocena minus 3 w skali od 1 do 5. odpowiedz » Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2010-08-07 19:21 195.114.161.*]
bylem z tym czasie w hotelu ale nie z funclubem tylko sam wykupilem sobie pobyt i widzialem jak sie ta gownarzeria zachowywala. no dajcie spokoj coscie tam odpier... ja im sie nie dziwie powinni was lac tam za takie zachowanie jak sobie gowniaz zasuwa z butelka po korytarzu. sa za was odpowiedzialni jakby ktorys z was debile utonal to potem bylyby lamenty do funclubu. a ratownik to zawsze musi byc, wszedzie jest obowiazek posiadania kamizelki jak wchodzisz na wode nawet jak otylia jedrzejczak jestes to przepis jest - obowiazuje w calym kraju. bnastepnym razem zapytam czy w hotelu jest gownarzeria bo placilem za hotel bardzo duzo a to co sie dzialo dzieki wam bylo nie do pomyslenia tylko was nagrac i pokazac mamusia jak te ich przykladne i grzeczne coreczki sie zachowuja odpowiedz » Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2010-08-02 21:04 82.160.17.*]
morze miałaś minut od Copacabany i tam nikt ci nie wydzielał czasu, więc o co tu kopie kruszyć /w moim hotelu w ogóle nie było basenu/, jedzenie wspaniałe, a rezydentka rzeczywiście do niczego odpowiedz »
|