|
Wątek:
|
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 178.37.121.*
|
Data wysłania:
|
2010-07-19 20:39
|
Temat:
|
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
|
Treść:
|
Wróciłem z Turcji 06.07.2010.Generalnie przelot, transfer z lotniska i na lotnisko, pobyt w hotelu (Grand Hotel Art Side 5* AL ) -OK. Natomiast rezydenci (przynajmniej Ci z którymi miałem wątpliwą przyjemność obcowania), sprawiają wrażenie mało kompetentnych i nastawionych jedynie na "przekręcenie" swoich podopiecznych, jeśli chodzi o ceny proponowanych przez nich wycieczek fakultatywnych.Osoby, które mają pomagać klientom w odnalezieniu się w obcej rzeczywistości i chyba za to pobierają pieniądze od firmy Wezyr, w rzeczywistości w obrzydliwy sposób naciągają rodaków. Dla przykładu : rafting wyceniony u rezydenta na 45 EUR od osoby, w każdym biurze turystycznym przy ulicy na przeciwko hotelu można kupić ( po niewielkim targowaniu) za 15 EUR. I tak w przypadku każdej wycieczki. Firma szczycąca się certyfikatem ISO powinna coś zrobić z tym procederem. Albo lepiej płacić albo pozbyć się tych osób, których poczynania nie najlepiej świadczą o pracodawcy, czyli firmie Wezyr. Nadmieniam, że nie jest to tylko moja opinia, ale większości rodaków przebywających w tym czasie w ww.hotelu ( tych oszukanych jak i tych którzy nie dali się oszukać).
|
Odpowiedzi:
Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr? [2010-09-23 18:19 78.186.116.*]
hehe, splyw przeludnionym pontonem, na szczescie w kamizelkach ale bez kaskow, do tego "wysmienity obiad" oraz podroz 15 letnim autokarem, bezcenne! :) odpowiedz » prawda o rezydentach w Turcji i nie tylko [2010-08-15 14:26 212.244.210.*]
Witam wszystkich niezadowolonych.Żeby oceniać innych- mam na myśli rezydentów- i to na forum publicznym, najpierw trzeba poznać całą prawdę o ich roli i pracy, a potem tą prawdę ( z plusami i minusami )uczciwie przekazać. To nie może być tak, że "sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie". Mam kilka uwag na temat wypowiedzi tu zamieszczonych. Po pierwsze nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. Wśród rezydentów, tak jak wśród nauczycieli, lekarzy itp. są tacy, którym się chce i tacy, którym się nie chce. Po drugie, nie można mieć pretensji do garbatego, że ma dzieci proste. Rezydent nie jest właścicielem firmy i to nie on decyduje co i ile kosztuje, tak jak w przypadku sprzedawcy w sklepie. Biuro ustala swoje cenniki i to jemu należy się parę słów. Po trzecie, rezydenci w Turcji mają telefony "służbowe", ale jedyne połączenia, jakie mogą wykonać to telefon do biura, więc w razie sytuacji awaryjnej cała pomoc potrzebującemu turyście zależy od biura. Po czwarte, jeśli w Polsce idziecie do jakiejś instytucji czy firmy i coś wam się nie podoba, to z kim chcecie rozmawiać, bo ja z kierownikiem czy właścicielem i to jemu pucuję flaki. Jaki sens jest rzucać się na pracownika, jeśli to co nam się nie podoba zupełnie od niego nie zależy. Jeśli wszyscy bedą traktować rezydentów jak dzieci do bicia, to biura podróży zawsze będą miały nas w nosie. Po piąte i ostatnie, przestańcie opowiadać te legendy o zarobkach rezydentów. Wierzcie mi, że bez sprzedanych wycieczek, z których też nie ma kokosów, rezydenci mają marne szanse na przetrwanie w Turcji. A na koniec : jestem byłą rezydentką i wiem co mówię. odpowiedz » Nowy Targ rulez! [2010-10-14 21:33 77.112.239.*]
Co jest grane w Nowym Targu, baco? odpowiedz » Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr? [2010-07-20 21:27 88.225.221.*]
mała uwaga -> nie "wyceniony przez rezydenta" tylko przez firmę... rezydenci dostają ceny ustalone z góry i nie mają na nie wpływu, więc o naciąganiu z ich strony nie ma mowy!!! odpowiedz »
|