|
Wątek:
|
Hotelarze narzekają: gości przybywa, ale przychody niższe
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.11.38.*
|
Data wysłania:
|
2010-06-25 16:22
|
Temat:
|
Hotele ciągle pod kreską
|
Treść:
|
Ważne jest dotarcie do potencjalnego klienta, zaimponowanie mu ofertą i spowodowanie aby to, co napisaliśmy, gdy do nas przybędzie stało się rzeczywistością Mam mały pensjonat Nad Zalewem na Mierzei Wiślanej w Kątach Rybackich i mimo kryzysu nie narzekam, ponieważ wiele osób przybywa do mnie już enty raz. Na to składa się nie za duża cena, dobre, czyste pokoje, wyżywienie raczej tradycyjne ( mam własną wędzarnie i wędliny o jakich każdy śni w długie zimowe wieczory) i atrakcje, własna przystań na Zalewie Wiślanym, sprzęt wodny, nocne ogniska na samym brzegu przy muzyce tematycznej. Bliskość Malborka, Gdańska, Fromborka, wycieczki do nich w dni bez słońca, wszystko to powoduje, że mój wczasowicz się nie nudzi, a ja mam wymierną satysfakcję z jego pobytu. Ale nim on do mnie przybędzie muszę do niego dotrzeć, przekonać go, że ja będę najlepszy, że będąc u mnie nie zmarnuje urlopu i swoich pieniędzy.
|