|
Wątek:
|
Już niedługo niemcy będą mogli przypływać do Opola
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2006-10-16 11:07
|
Temat:
|
Już niedługo niemcy będą mogli przypływać do Opola
|
Treść:
|
Aktualność: Zakładamy, że jej budowa zakończy się jeszcze w październiku. Oświetlenie już jest gotowe. Zbudujemy także drogę dojazdową dla samochodów, które będą mogły podjeżdżać na samo nabrzeże. Ustawimy także ławki, a na wiosnę posadzimy zieleń. Dzięki niej będzie tam jeszcze ładnie i, co najważniejsze, roślinność zasłoni betonowe wały przeciwpowodziowe - mówi Józef Kałuża, kierownik opolskiego inspektoratu Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Trudno w tej chwili oszacować koszty, ale jest to suma kilkuset tysięcy złotych. Tak naprawdę to nie są wielkie pieniądze, głównie, dlatego, że nie musieliśmy budować przystani od nowa, tylko wyremontować już istniejącą - mówi Józef Kałuża, kierownik opolskiego inspektoratu Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Widać, że prace zbliżają się do końca. Robotnicy wykładają powierzchnię kostka. Od przyszłego roku mają przy niej cumować statki żeglugi krajowej i międzynarodowej.
Od dawna mamy sygnały z Niemiec, że jest potrzebna w Opolu. Turyści chcą tu przypływać, więc wychodzimy im naprzeciw. Prowadzimy także rozmowy z żeglugą polską. Bardzo prawdopodobne jest, że Opole znajdzie się na trasie turystycznych rejsów w górę Odry. Po wyremontowaniu śluzy w Kędzierzynie-Koźlu statki mogą pływać aż do Raciborza - zapewnia kierownik.
J. Kałuża zapewnia, że przystań spełnia wszystkie unijne normy - Na nabrzeżu wszystkie statki będą miały dostęp do energii. Budujemy drogę także po to, by mogły tam dojeżdżać samochody wywożące nieczystości z toalet. Oczywiście za to wszystko właściciele statków będą musieli płacić, ale to nie jest sposób na zarobek.
Dodaje, że trudno w tej chwili oszacować jakie są koszty inwestycji, ale jest to kwota kilkuset tysięcy złotych. Tak naprawdę to nie są wielkie pieniądze, głównie, dlatego, że nie musieliśmy budować przystani od nowa.
Poinformował również o jeszcze jednym pomyśle, jaki się pojawił na wykorzystanie przystani - Złożyliśmy wniosek do ratusza, by kupić tramwaj wodny. To bardzo wygodna łódź, która może pomieścić około 40 pasażerów. Ma barek i toalety. Produkuje się ją w Polsce, kosztuje około 700 tys. zł. Rejs mógłby się stać dużą atrakcją Opola - analizuje Kałuża.
|