Tematyka:
Prawo ,mówi dokładnie,że 1,5m od linii brzegowej w celu przejścia,a nie dowolnego korzystania z cudzej własności[wyklucza plażowanie,wędkowanie,palenie ognisk,zaśmiecanie iin uciążliwych dla właściciela gruntu przyjemności bez wcześniejszego uzgodnienia.Własność jest własnością i jako taka nie powinna być kwestionowana.Jest dość terenów panstwowych przylegających do państwowych jezior,aby wymuszać na prywatnych właścicielach gruntów korzystania z ich własności.Należy pamiętać,że obca ingerencja w cudzą własnośc stanowi zawsze zagrożenie i jako taka musi być zabroniona.Wiadomym jest ,że turysta nie jest zainteresowany dbałością o czyjąś własność,nie przestrzega porządku,ani bezpieczenstwa na cudzym terenie,kto więc zagwarantuje właścicielowi posesji jego własne bezpieczeństwo i dbałość o teren do niego należący?! Turysta najczęściej pozostawia po sobie wiele szkód,zaśmiecanie terenu,załatwianie swoich potrzeb,palenie ognisk to tylko jedne z tych uciążliwości.Konflikty stanowią również jedną z wątpliwych przyjemnośći.Prawo musi zabezpieczać potrzeby właściciela,a panstwo dbać o interesy wszystkich jego obywateli.