Forum grupa: Biura turystyczne
Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt
|
Wątek:
|
Kwiatki zza turystycznego biurka, czyli praca z klientem nig
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.26.218.*
|
Data wysłania:
|
2006-10-03 14:00
|
Temat:
|
Śmieszne sytuacje w biurach podróży
|
Treść:
|
A u mnie klientka chciala Majorkę z "dżipies" ( czyli all)- bo to takie fajne!!!
|
Odpowiedzi:
Śmieszne sytuacje w biurach podróży [2008-10-03 15:25 193.26.131.*]
Albo "jeep safari" wymawiane "jep" :)))))) odpowiedz »
Śmieszne sytuacje w biurach podróży [2006-10-11 13:03 217.153.6.*]
witam, u nas w biurze normą jest głos w słuchawce mówiący: "dzien dobry, to ja (?), no to ja chciałem ten bilet! " (hmmm i pracownik biura musi sobie teraz przypomniec kto to taki dzwonił 7 godzin temu i o co pytał ?) Szok! Pomysłowość ludzka nie zna granic - zwłaszcza w tej branży ;-) odpowiedz »
|
Zgłoś problem z tą stroną »
|