|
Wątek:
|
Antałek
|
Autor:
|
Czytelnik IP 213.134.160.*
|
Data wysłania:
|
2006-09-30 16:22
|
Temat:
|
Antałek
|
Treść:
|
ja niestety nie jestem zadowolona z wyjazdu z tego biura. Mialam wyjechac do Bulgarii w terminie 15-27wrzesnia niestety bez wiedzy i zgody uczestnikow wyjazdu termin został przesuniety . o zmianie terminu dowiedzialam sie ze strony internetowej biura,ktore nie raczylo zadzwonic i powiadomic o zmianach. Oprocz tego, wlascicielem hotelu w ktorym bylam zakwaterowana jest 54letni bulgar, ktory bez skrupolow i jakiejkolwiek kultury "zaczepia" 20letnie wczasowiczki.Pomimo tego biuro nadal podpisuje umowy z tym samym hotelem. Nie polecam planowac urlopu z biurem podrozy Antalek.
|
Odpowiedzi:
Antałek [2013-02-08 14:08 83.4.170.*]
Narciarz stojak, biuro obiecało Ci sprzedaz kanapek w autokarze? serio?? hehe Ja nie wiedziałam odpowiedz » Antałek [2013-01-21 18:46 91.227.0.*]
Organizowane wycieczki na narty. Tegoroczne wycieczki na narty (Rohace) to jedna wielka pomyłka.Biuro poraz kolejny przekłada wyjazd z powodu braku zainteresowanych ,lub twierdzi że nie ma już miejsc na wyjazd na którym kupiliśmy wcześniej bilety. Postępowanie biura Antałek to jedna wielka kpina i bawienie się z klientem w kotka i myszkę. Niestety biuro Antałek straciło renomę myślę że nie tylko u mnie ale u sporego grona osób. Można jedynie pogratulować tak ułomnej organizacji. Odradzam wyjazdy z tego biura! ~Oskar odpowiedz » Antałek [2012-12-17 10:47 83.4.169.*]
Horror na Malino Brdo 15,12,2012 r Chyba Biuro Antałek zakpiło sobie z narciarzy Na Malino Brdo pojechało 39 autobusów- tyle naliczyłem z napisem Antałek . Tłum jaki kłębił się przed wejściem do gondolki ,był nie do pojęcia !!!. Na wjazd gongolką czekałem 1,5 h . Identyczny tłum przemieścił się naturalnie z gondolki pod wyciąg krzesełkowy i tu zapanował kompletny chaos!!! .Stojąc w kolejce udało mi się zjechać jeden raz( stałem 1 h) ,bo na kolejne stanie nie miałem odwagi ,gdyż mógłbym nie zdążyć na ostatni zjazd gondolką . Nie dało się też pojeżdzić na przeciwstoku ,bo kolejka do wyciągu talerzykowego kończyła się tam - gdzie wysiadało się z talerzyka - Hi,HI - narcirze zamiast ustawić się w poprzek stoku na dole ,ustawili się pod góre .Zniechęcony, wróciłem do autokaru,niestety tam też musieliśmy wszyscy odstać ,gdyż kierowca przyszedł do autokaru dopiero w umówionym czasie . Inne aytokary były juz dużo wcześnierj otwarte ,jak okazało sie ,że nie ma warunków i chętnych do czekania w ogromnych kolejkach .A tak nota bene ,po godzinie stania pod autokarem w narciarskich butach i ze sprzętem ,ktoś zdenerwowany juz mocno ,nacisną przycisk zamykający schowki w autokarze,które okazały się otwarte - mogliśmy przynajmniej zmienić obuwie !!! Niestety do ciepłych napoji i kanapek ,które były wśrodku autokaty, nie było dostepu.Jedyna otwarta restauracja była na stoku,ale czy było można coś się napić ,nie wiem ,bo się nie udało sforsować nawet schodów ,tak obleganych przez zniechęconych staniem w tłumie narciarzy .Na dole wszystko było zamkniete .By odebrać kaucję za karnet ,mimo bardzo wczesnej pory zejscia ze stoku ,też należało swoje odstać -jest tylko jeden automat.W końcu dojechaliśmy do Krakowa ,ale to nie koniec ciekawostek zafundowanych nam . Wsiadaliśmy do autokaru na poczętku Błoń ( wielu narciarzy tam zostawiło samochody) a zostaliśmy wysadzeni z autokaru prawie przy końcowej pętli tramwajowej. Tak więc na pożegnanie zafundowano nam wspaniały spacer ze sprzętem przez całą długość Błoń. Na imprezie tej wspaniale zarobił tylko Antałek ,a narciarze postali sobie w kolejkach !!! NO TAK - WNIOSEK , nie zawsze warto pokusić się na promocje !!!! Postać się postoi ,ale nie pojeżdzi . Narciarz ( chyba - a może stojak? ) z 6.40 h odpowiedz » odpowiedz » Antałek [2012-12-21 13:56 94.40.86.*]
Wow. czytam te wszystkie informacje i oczom nie wierzę, że ktoś mógł pomyśleć że przy wyjeździe gdzie karnet jest gratis lub za 1 euro, nie będzie tłumów :) To tak jakby Multikino napisało, że dzisiaj bilety za 1 zł dla wszystkich i kolejka byłaby pewnnie do huty. Często jeżdże z Antałkiem, wiadomo że raz jest lepiej a raz gorzej ale generalnie dla mnie na plus. Fajny pomysł z narciarskimi wyjazdami że za 40 zeta można się wybrać w góry, pojeździć i wypić piwko :) Polecam Jasną- Chopok - rewelacyjna miejscowka ! Nie polecam Rohaczy i wyjazdow na otwarcie sezonu i poczatek ferii :) Polecam również Antałkową Grecję, szczególnie Olimpic Beach odpowiedz » Antałek [2012-12-17 10:43 83.4.169.*]
Horror na Malino Brdo 15,12,2012 r Chyba Biuro Antałek zakpiło sobie z narciarzy Na Malino Brdo pojechało 39 autobusów- tyle naliczyłem z napisem Antałek . Tłum jaki kłębił się przed wejściem do gondolki ,był nie do pojęcia !!!. Na wjazd gongolką czekałem 1,5 h . Identyczny tłum przemieścił się naturalnie z gondolki pod wyciąg krzesełkowy i tu zapanował kompletny chaos!!! .Stojąc w kolejce udało mi się zjechać jeden raz( stałem 1 h) ,bo na kolejne stanie nie miałem odwagi ,gdyż mógłbym nie zdążyć na ostatni zjazd gondolką . Nie dało się też pojeżdzić na przeciwstoku ,bo kolejka do wyciągu talerzykowego kończyła się tam - gdzie wysiadało się z talerzyka - Hi,HI - narcirze zamiast ustawić się w poprzek stoku na dole ,ustawili się pod góre .Zniechęcony, wróciłem do autokaru,niestety tam też musieliśmy wszyscy odstać ,gdyż kierowca przyszedł do autokaru dopiero w umówionym czasie . Inne aytokary były juz dużo wcześnierj otwarte ,jak okazało sie ,że nie ma warunków i chętnych do czekania w ogromnych kolejkach .A tak nota bene ,po godzinie stania pod autokarem w narciarskich butach i ze sprzętem ,ktoś zdenerwowany juz mocno ,nacisną przycisk zamykający schowki w autokarze,które okazały się otwarte - mogliśmy przynajmniej zmienić obuwie !!! Niestety do ciepłych napoji i kanapek ,które były wśrodku autokaty, nie było dostepu.Jedyna otwarta restauracja była na stoku,ale czy było można coś się napić ,nie wiem ,bo się nie udało sforsować nawet schodów ,tak obleganych przez zniechęconych staniem w tłumie narciarzy .Na dole wszystko było zamkniete .By odebrać kaucję za karnet ,mimo bardzo wczesnej pory zejscia ze stoku ,też należało swoje odstać -jest tylko jeden automat.W końcu dojechaliśmy do Krakowa ,ale to nie koniec ciekawostek zafundowanych nam . Wsiadaliśmy do autokaru na poczętku Błoń ( wielu narciarzy tam zostawiło samochody) a zostaliśmy wysadzeni z autokaru prawie przy końcowej pętli tramwajowej. Tak więc na pożegnanie zafundowano nam wspaniały spacer ze sprzętem przez całą długość Błoń. Na imprezie tej wspaniale zarobił tylko Antałek ,a narciarze postali sobie w kolejkach !!! NO TAK - WNIOSEK , nie zawsze warto pokusić się na promocje !!!! Postać się postoi ,ale nie pojeżdzi . Narciarz ( chyba - a może stojak? ) z 6.40 h odpowiedz » odpowiedz » Antałek [2009-11-08 17:56 89.187.251.*]
Nie polecam biura tur. Antałek w Krakowie. Jazda zepsutym autokarem, brak organizacji, 5-godzinny postój na parkingu, a wszystko dlatego, że firma chciała zaoszczędzić. Dramat!!! Do tego dodam jeszcze kiepski stan apartamentu - brud, brud, brud a co za tym idzie dorodne karaluszki.... Miejsce rzekomego wypoczynku - Olimpic Beach. odpowiedz » Antałek [2012-01-08 07:35 83.7.73.*]
byłem w2011 w grecji z tego biura,rewelacja.ja i moja żona jesteśmy bardzo zadowoleni,komfortowo i miło w tym roku też wybieramy to biuro odpowiedz » Antałek [2012-01-09 12:32 83.5.152.*]
Ja równiez byłam w 2011r. w Grecji i mogę powiedzieć że były to bardzo udane wakacje każdy mógł liczyć na spokój, komfort i bardzo miłą obsługę w osobie rezydenta - Pani Kasi. Dlatego gorąco polecam wakacje z Antałkiem!!! odpowiedz » Antałek [2006-10-02 11:42 80.53.135.*]
Chciałam sprostować Pani wypowiedź, tak się składa że byłam na praktykach w B.T.Antałek, w czasie wyjazdu do Bułgarii. Wyjazd faktycznie był przesunięty o 1 dzień później, ale pracownicy dzwonili do wszystkich uczesntików 10 dni wcześniej z zapytaniem czy wyrażają zgodę na zmianę. W rekompensacie za tą zmianę biuro proponowało dodatkowy nocleg. Panie pracujące w biurze miały w tym roku kilka sygnałów od turystów dotyczących nie właściwego zachowania dyrektora hotelu, ponoć to " zboczeniec i ciężki człowiek do współpracy", biuro miało z nim wiele problemów w tym roku, sprawa zgłoszona była do konsulatu, dlatego na przyszły rok nie będą już z nim współpracować. W tamtym roku było inaczej ponieważ miał żonę z którą się rozszedł niedawno. Ja nie byłam na żadnym wyjeździe z Antałkiem, ale z tego co widziałam, wiem że biuro działa fair play i bardzo im zależy żeby każdy klient wracał zadowolony z wycieczek. odpowiedz » Antałek [2010-07-17 00:03 77.236.0.*]
Niestety ... również nie mogę wypowiedzieć sie pozytywnie o pracy biura ... Akurat nie chodziło tutaj o wczasy a wynajem autokaru na przewóz gości weselnych ... Autokar nie podstawił się w wyznaczonym miejcu i godzinie. Podstawił się kilkaset metrów dalej i to podobno my powinniśmy dzwonić i domyślać się, że kierowca ma problem z zaparkowaniem. Popełnili błąd i zrzucają na nas odpowiedzialność - oni tylko organizują - ale wszelkie problemy to i tak będzie Wasza wina. Zdecydowanie polecam bardziej profesjonalne firmy odpowiedz »
|