|
Wątek:
|
Niezapomniane spotkanie szkolnej wycieczki z policją
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2010-03-17 20:10
|
Temat:
|
Niezapomniane spotkanie szkolnej wycieczki z policją
|
Treść:
|
Aktualność: Niezbyt miła przygoda spotkała grupę 45 uczniów wraz z nauczycielami Zespołu Szkół Integracyjnych przy ul. Jasnej z Kilec podczas wycieczki autokarowej do Gniezna.
Młodzież z jednej ze szkół kieleckich pod opieką kilku nauczycielami postanowiła wybrać się na wycieczkę do Wielkopolski. Progaram imprezy obejmował zwiedzanie Poznania, Kruszwicy i Biskupina. Na nocleg wycieczka zatrzymała się w Gnieżnie w domu turystyczno-rekolekcyjnym przy ul. Ludwiczaka. Z nazwy obiektu i charakteru obiektu wynikało, że jest to pewne i bezpieczne miejsce. Jakież było zdziwienie wszystkich, gdy następnego ranka zastali zdemolowany autokar. Szyby w pojeździe zostały oblane farbą, zniszczono drzwi i ucięto rurę wydechową. Po wezwaniu na miejsce policji uczestnicy szkolnej wycieczki zostali zaskoczeni po raz drugi, kiedy usłyszeli od pełniącego tego dnia służbę nadkomisarza z komisji dochodzeniowo-śledczej stwierdzenie, a raczej zarzut - Po co przyjeżdżamy do księdza, który jest skłócony z całą okolicą i wszyscy mu robią na złość? Uświadomił im, że Kielcznie stali się prawdopodobnie ofiarą miejscowego konfliktu.
Na pytanie nauczycieli, czy autokar nadaje się do dalszej podróży, policjant zbył ich niegrzeczną uwagą i nakazał wezwanie pomocy drogowej we własnym zakresie. Takie potraktowanie przez oficera policji zbulwersowało i oburzyło uczestników wyprawy, tym bardziej że oczekiwali oni pomocy i wsparcia ze strony stróżów prawa.
Powiadomiona o całym zajściu wielkopolska policja zgodziła się, że takie postępowanie nadkomisarza w stosunku do poszkodowanych turystów było nie na miejscu. Komendant powiatowy policji w Gnieźnie Sławomir Grzybowski natychmiast skontaktował się z policjantem, w celu przywołania go do porządku.
W toku wyjaśnień okazało się, że pojazd którym przyjechali kieleccy uczniowie został zdewastowany wyniku zemsty za odrzucenie propozycji przyłączenia się do wieczornego ogniska przez miejscowych. W dalszą drogę szkolna wycieczka pojechała innym autokarem.
|