|
Wątek:
|
Jak linie lotnicze obniżają koszty paliwa?
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2010-01-30 11:50
|
Temat:
|
Jak linie lotnicze obniżają koszty paliwa?
|
Treść:
|
Aktualność: Linie lotnicze zastanawiają się co pozwoli na dalsze cięcie kosztów operacyjnych - od pasa startowego po niebo, od nosa samolotu po ogon. Starają się również znaleźć nowe sposoby na zmniejszenie galopujących kosztów paliwa.
Rosnące ceny paliwa są szczególnie uciążliwe dla linii lotniczych, ponieważ jest to ich główny wydatek. Z danych ATA, branżowego stowarzyszenia amerykańskich linii wynika, że osiem lat temu paliwo stanowiło 15 proc. ceny biletu, a dzisiaj aż 40 proc. Jeżeli ceny nie ulegną zmianie, przewoźnicy zapłacą za paliwo 61,2 miliarda dolarów - czyli ponad pięć razy więcej niż w 2002 roku, gdy liczba podróżnych gwałtownie spadła po wydarzeniach z 11 września. Każdy wzrost cen, które już teraz są o 84 proc. wyższe niż w ubiegłym roku, to większe obciążenie dla przewoźników, którzy wpompowują około 26 tys. litrów do zbiorników Boeinga 737, a do większych maszyn nawet 230 tys. litrów.
Przewoźnicy, aby nie zmniejszać zysków, podnoszą ceny, dodają dopłaty i opłaty, ale w pewnym momencie pasażerowie po prostu zostaną w domu. Dlatego też linie lotnicze szukają jak największych oszczędności. - Nasza flota to ponad 500 samolotów - potwierdziła rzeczniczka Southwest, Beth Harbin - Jeśli uda się cokolwiek zaoszczędzić na jednym przelocie pojedynczego samolotu, to gdy pomnożymy to razy pięćset, uzyskujemy całkiem poważne sumy - dodała.
Choć firmy od bardzo dawna starały się znajdywać sposoby na cięcie kosztów paliwa, to gdy ceny ropy przekroczyły 100 dolarów, zajęły się problemem ze zdwojoną siła. Zachęcają również wszystkich pracowników do wyszukiwania metod obniżenia zużycia paliwa.
Największe oszczędności przynosi oczywiście wymiana starych samolotów na nowe, bardziej ekonomiczne. I tak Northwest pozbywa się samolotów DC-9, z które latały od dziesięcioleci, American Airlines uziemiły niektóre ze swoich MD-80, a United przestało używać sześciu ze swoich Boeingów 747. Wydajność samolotów wzrasta z każdą generacją. Tim McCraw, dyrektor ds. programów ochrony środowiska i bezpieczeństwa Northwest Airlines podkreślił, że na dalekich trasach Airbusy A330, które zastąpiły DC-10, zużywają nawet o 38 proc. mniej paliwa, a użytkowane na lotach średniej długości Airbusy A319 zużywają o 27 proc. mniej niż DC-9.
W walce z kosztami zajęto się nawet drobinkami kurzu. American i Southwest myją co noc parę silników, coś co wcześniej robiono tylko podczas dogłębnych przeglądów. Southwest oblicza oszczędności związane z mniejszymi oporami na 1,6 miliona dolarów od kwietnia. American, z kolei, oczekuje oszczędności w wysokości 330,7 miliardów dolarów, czyli mniej więcej 3,5 proc. wydatków na paliwo, które wynoszą 9,26 miliarda dolarów. Są także linie, które oszczędzają paliwo latając wolniej. Zamiast 800 km/h samoloty osiągają maksymalnie 770 km/h.
Pasażerowie mogą zauważyć jeszcze inne zmiany. Linie lotnicze, a wśród nich również Delta, wymieniają siedzenia na lżejsze o trochę ponad 2kg. American zamienia ciężkie wózki z napojami, na nowe, ważące o prawie 8 kg mniej. Według przewoźnika, tylko dzięki temu oszczędzi 7,192 milionów litrów paliwa rocznie. Do tego dojdzie 96 milionów, które już oszczędza innymi sposobami.
Kolejnym sposobem na obniżenie kosztów jest woda. McGraw zapowiedział, że Northwest zabiera o 25 proc. wody mniej na swoje loty międzynarodowe. Większość samolotów wracała z długich tras ze zbiornikami wody w połowie pełnymi, co oznaczało niepotrzebny wydatek, szczególnie że litr wody waży około jednego kilograma, a litr paliwa lotniczego około 0,7 - 0,8 kg. - Każde 10 kg to oszczędność w wysokości 400 tys. dolarów rocznie - stwierdził McGraw.
Przewoźnicy starają się również zmniejszyć zużycie paliwa na lotnisku. Większość zasila instrumenty pokładowe podłączając je do sieci elektrycznej, a nie utrzymując włączone silniki. Dodatkowo, wiele maszyn porusza się po lotnisku używając jednego silnika, a pełną moc wykorzystuje dopiero podczas startu.
Ponadto, niektórzy przewoźnicy zmieniają sposób lotu na części tras. Na niektórych nocnych lotach do Atlanty i Cincinnati, samoloty Delty powoli obniżają wysokość lotu, a nie postępują zgodnie z typowym "schodkowym" zejściem, które wymaga większej ilości paliwa i jest stosowane, kiedy lotniska są najbardziej oblegane. - Dopracowujemy wszystko tak, aby osiągnąć jak najlepszą wydajność - powiedział Edwards z Delty.
Northwest natomiast myślał o wszystkim, od zapewnienia pasażerom wskazówek co do pakowania, aż po nalewanie napojów z dużych dwulitrowych butelek, a nie podawaniu ich w oddzielnych, małych puszkach. Ostatecznie stwierdzono jednak, że to ostatnie nie spodobałoby się pasażerom.
|
Odpowiedzi:
Jak linie lotnicze szukają oszczędności? [2010-01-30 11:50 89.78.89.*]
jedno co mnie troche dziwi - to opor przed przekazaniem srodkow na badania nad elektrycznymi samolotami - prototypy w malej skali juz lataja, owszem trzeba nad tym popracowac, ale uniezaleznienie sie od paliwa plynnego, pozwoli wprowadzic najwieksze oszczednosci, konserwatysci przegraja walke o rynek, podobnie jak ostatni airbus przegra z dreamlinerem mimo, opoznien w dostawie tego ostatniego odpowiedz »
|