|
Wątek:
|
A JEDNAK MAFIA...
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.31.222.*
|
Data wysłania:
|
2006-09-17 08:51
|
Temat:
|
A JEDNAK MAFIA...
|
Treść:
|
Przepraszam, to po co te wszystkie kursy i egzaminy, po co ograniczenie dostępu do zawodu przewodnika jeżeli, jak mówi przedstawiciel PTTK "przewodników, którzy nadużywają swoich możliwości, nie da się zdyscyplinować. Wielu ma swoje firmy i nikomu nie podlega". Czyż nie lepiej, gdyby uprawnienia przewodnickie zamiast wymogu formalnego, pełniły rolę standardu jakości usług (jak ISO). Oczywiście standardu, który wymaga okresowej weryfikacji przez niezależną instytucję. I standardu, który nie jest obowiązkiem narzuconym przez prawo, ale możliwością wyróżnienia się na rynku. Niech klienci decydują, czy wolą przewodnika z certyfikatem jakości, czy bez.
Paweł
|