|
Wątek:
|
PZU dało zaporową stawkę w OC?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.24.159.*
|
Data wysłania:
|
2010-01-19 15:42
|
Temat:
|
PZU nie będzie oferować ubezpieczeń turystycznych?
|
Treść:
|
Najlepiej mają organizatorzy działający w szarej strefie. Ani nie muszą rozliczać się z urzędem skarbowym, ani martwić o ZUS.Jeżeli coś sknocą podczas wyjazdu to departament turystyki nie może im nic zrobić. Znam przypadek, że aktywna mamuśka zgłosiła się do Rady Rodziców. Zakręciła się, pojeździła na basen jako opiekunka, następnie zorganizowała nabór i kolonie. Droższe od moich, mimo, że ja co miesiąc muszę wypełniać papiery, płacić należne podatki. Nie musi martwić się o coroczne ubezpieczenie działalności turystycznej, co w tym roku w moim przypadku kosztowało mnie niemało zdrowia i nerwów. Oczywiście żaden z urzędników nie przeprosił mnie za zaniedbanie jakie ze strony urzędników miało miejsce. Okazało się , że Urząd Marszałkowski zmienił wymagania w stosunku do treści umowy ubezpieczeniowej tak, że firmy ubezpieczeniowe nie chciały ich akceptować ze względu na duże ryzyko. Od kilku lat ubezpieczam się w tej samej firmie i zawsze w tym samym czasie przystępuję do odnowienia ubezpieczenia. Urząd Marszałkowski reprezentowany przez Departament Turystyki przysyła przypomnienie, o terminie kiedy kończy się bieżące ubezpieczenie, ale chyba każdy właściciel pamięta o tym natomiast nie poinformował mnie o zmianach jakie wprowadził .I tu wina Urzędu.Z drugiej strony ubezpieczyciel popełnił duży błąd polegający na tym, że mimo wiedzy na ten temat przy składaniu dokumentów nie poinformował mnie, że nie akceptuje sugerowanej przez UM zmian.Dokumenty zostały przyjęte, opracowane przez pracownika, przesłane do Zarządu, odleżały tam czas jakiś i wróciły do filii z informacją, że nie może w takiej postaci zaakceptować zmian wprowadzonych przez Urząd Marszałkowski. I to był czas , kiedy ja zazwyczaj już odbierałam gotowe dokumenty, było to najczęściej na 2 tygodnie przed upływem zakończenia bieżącej polisy. A tu niespodzianka.Nie zdążę załatwić ciągłości ubezpieczenia. A konsekwencją tego jest wykreślenie mnie na trzy lata z rejestru firm legalnie działających na rynku turystycznym. Dużo by jeszcze pisać ale nie mogę zanudzać. Kolejne namawianie do bezprawia i działania w szarej strefie. Moje 15 lat działalności i dobrego imienia firmy dla urzędnika nie ma znaczenia w przeciwieństwie do moich odczuć. Teresa Kacperska.Biuro Podróży TERTUR.
|