|
Wątek:
|
Lepper doskonałym klientem przewoźników lotniczych!
|
Autor:
|
Czytelnik IP 212.2.100.*
|
Data wysłania:
|
2006-08-27 06:00
|
Temat:
|
[usunięto]
|
Treść:
|
[wypowiedź została usunięta]
|
Odpowiedzi:
Ma pan duzo racji z pewnoscia.. [2006-08-28 07:22 85.168.136.*]
ze w przypadku Leppera to okradanie podatnikow. O nim sie mowi, bo jest osoba publiczna i znana na terenie wiekszym niz np. wojewodzki szpital, gdzie lekarz (nie bede wspominac z nazwiska kto i gdzie) uzywa budynkow szpitalnych do prywatnej praktyki lekarskiej, a zaklad (gabinet) "zorganizowany" w podziemiach. Nie daleko od szpitala, inny prywatny gabinet, do ktorego wysyla sie pacjentow ktorych mozna by leczyc "panstwowo" w szpitalu, ale po co, skoro kieszen lekarza nic z tego nie ma (panstwo tez nie, ale tez nie wydaje, bo pacjent placi 100% od siebie i na zwrot nie czeka, - panstwo polskie nie zwraca ani 1%konsultacji u prywatnego. We Francji np. kazda prywatna konsultacja jest zwracana na bazie "panstwowego" pulapu, czyli lekarz moze pobierac stawke np. 40euros(specjalista) , ale pacjent bedzie zwracany na bazie 23, bo tyle placi sie za konsutlacje w szpitalach (gdzie sa dostepne wszystkie gabinety) czy w przychodniach). Czy tutaj nie mowi sie o okradaniu podatnika, ktory placi swoje skladki co miesiac, a zmuszany jest do konsultacji prywatnych i placi ponownie. Panstwo nawet nie wie, ilu pacjentow lekarz przyjmuje, bo skad (nie ma az tak dokladnej ewidencji, bo "sytuacja" idzie na reke glownie lekarzom. W Polsce, lekarz traktuje prace w szpitalu (przychodni) jako "dostep" do "klienteli" (pacjentow) zeby ich nastepnie kierowac do na dalsze leczenie do swoich prywatnych gabinetow. Ile jest takich przykladow w calej POlsce (????). Sadze ze kazdy moze podac ze swojego terenu. I tak w ten sposob, zeszlismy z tematow turystycznych na ... medyczne, czego Pan sie obawial... Ale jeden "mianownik" wspolny: ten sam podatnik... Z powazaniem... odpowiedz »
|