|
Wątek:
|
Cruising coraz popularniejszy
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2009-10-20 09:29
|
Temat:
|
Cruising coraz popularniejszy
|
Treść:
|
Aktualność: W krajach wysoko rozwiniętych, takich jak USA, Japonia czy kraje Europy zachodniej, Cruising jest bardzo popularną formą spędzania urlopu. Z roku na rok także i w Polsce zwiększa się zainteresowanie na morskie wypady.
"Każdego roku o 60-80% wzrasta liczba chętnych na morskie podróże Polski rynek na razie oceniany jest na 5-6 tys., a niebawem może być nawet 12-14 tys. potencjalnych klientów" - mówi Marek Piksa, właściciel przedsiębiorstwa turystycznego Tours.
Pływające hotele, bo to właśnie nimi podróżują zwolennicy cruisingu, oferują swoim gościom wszystko, czego dusza zapragnie. Na statku znaleźć można restaurację, bary, dyskoteki, baseny, boiska sportowe, sale gimnastyczne, pola golfowe, ściany wspinaczkowe, kasyna oraz teatry. Podczas takiej wyprawy nie sposób się nudzić. Można by wręcz powiedzieć, że człowiek nie jest w stanie nacieszyć się wszystkim, czym dysponuje taki statek.
"Cruising pozwala na odwiedzanie kilku krajów podczas jednej podróży. Można wybrać się w krótki 4-dniowy rejs lub popłynąć w czteromiesięczną wyprawę dookoła świata" - wyjaśnia Bogdan Donke, dyrektor oddziału Orbis Travel w Gdańsku.
Coraz częściej w polskich portach można spotkać statki, które właśnie wyruszają w podobne trasy. Zwykle jednak te imprezy są krótkie i trwają od 8 do 13 dni. W tym czasie statek odwiedza m.in. Kopenhagę, Sztokholm, Tallin, Helsinki, czy Sankt Petersburg.
Nie jest prawdą, że cruising to produkt tylko dla bogatych. W takie wyprawy mogą wybierać się także mniej zamożni, dla których przygotowane są statki mogące pomieścić nawet 4500 pasażerów. Bardziej zamożni mają większy luksus - zwykle w taki rejs wypływa ok. 150 turystów.
|