|
Wątek:
|
Hotel Santana/Alanya/Turcja
|
Autor:
|
Czytelnik IP 95.155.64.*
|
Data wysłania:
|
2009-09-09 09:49
|
Temat:
|
Hotel Santana/Alanya/Turcja
|
Treść:
|
Musze przyznac ze po zapoznaniu sie z opiniami wielu osob miałam obawy co do hotelu i wakacji. Okazało sie, ze zupełnie niepotrzebnie. Hotel okazał sie naprawde ładny. Transport z lotniska trwał koło 2,5 godzin - z jednym przystankiem na siku. Zaraz po przylocie przy zakwaterowaniu otrzymałam pokój z widokiem na morze na ostatnim 6 pietrze, mimo iz taka przyjemnosc kosztuje koło 25 euro. Wiec juz na poczatku miła niespodzianka. W hotelu jest 5 - 6 wind. Wiec polecam pokoje jak najwyzej połozone - piekne widoki. Obsługa zarówno na recepcji jak i w restauracji/barze mowi w wiekszosci po polsku. Zreszta widac doskonale, ze są przygotowani głównie na przyjecie turystów z pl. W sierpniu poza rodakami odpoczywało tez troche turków. Obsługa bardzo miła i pomocna. Widac ze swoja prace wykonuja z sercem i staraja sie jak tylko mogą (niektórzy z kelnerów spia po 4-5 godzin dziennie!!!! a całą reszta to praca). Razem z przyjaciółka przyjechałysmy głównie z celu imprezowym. Hotel jak najbardziej ok. Co chwila jezdza dolmuszki do centrum (ostatnia o 23, pierwsza z alanya do santany o 7 rano). Taksi w srodku nocy z centrum miasta do hotelu koło 20-30 lirów ale trzeba sie dobrze targowac, inaczej mozna zapłacic nawet 2 razy wiecej. Po powrocie w srodku nocy zdarzały sie nam wypady na nocne kapiele w morzu - i tu niespodzianka obsługa chodziła z nami albo raczej za nami pilnujac zeby nic sie złego nie wydarzyło. Waldka nie polubiłam, widac ze wpadł w rutyne i liczy sie tylko kasa kasa kasa :/ - jego jeep safari moze jest i fajne ale identyczna wycieczka o ile nawet nie fajniejsza jest w biurze podrozy obok hotelu po lewej stronie u kamila. zamiast 30 euro płaci sie 15. polecam bardzo rafting wykupiony u rezydentów w hotelu - 18 euro :) nina bardzo przyjemnie prowadzi gimnastyke w wodzie dla pan :) prawie codziennie w wodzie w granichach godziny 10. Radze uwazac na rysia. Niby miły i uprzejmy a z tgeo co potem sie dowiedzialam kazdego obgaduje jak moze. Wiec w stosunku do niego radze zachowac dystans. Co do jedzenia to naprawde smaczne. Mnostwo sałatek, deserów, ciepłych mies, ryby. Kazdy cos dla siebie znajdzie. Co wazne jedzenia jest naprawde swieze. Ogolnie POLECAM GORACO. Naprawde niezapomniane wakacje. Wiecej info moge podesłac mailem. gottin@interia.pl
|