Uwaga! Serwis nie bierze odpowiedzialności za wypowiedzi na forum. Ewentualne naruszenia regulaminu serwisu prosimy zgłaszać Administratorowi po przez stronę Kontakt
|
Wątek:
|
Poznań: 200 turystów miało problem z wylotem do Tunezji
|
Autor:
|
Czytelnik IP 79.186.170.*
|
Data wysłania:
|
2009-08-25 12:32
|
Temat:
|
Znam Exim Tour
|
Treść:
|
Wróciliśmy właśnie z Tunezji z biurem Exim.Tunezja jak Tunezja wiadomo było czego możemy sie spodziewac nie był to nasz pierwszy raz.Ogólnie o.k.Problem powstał w czesie powrotu do Polski, bo moja walizka i wózek małego dziecka koleżanki wysiadły we Wrocławiu zamiast w Poznaniu.Zrobiliśmy zgłoszenie zaginięcia .Pani poinformowała nas ,że wszystko wróci na nasz adres domowy w ciągu najbliższej doby.Niestety po upłynięciu tego czasu kontaktując się z biurem zaginionego bagażu usłyszałam ,że nie ma komu zapłacić za dowóz do mojego miejsca zamieszkania,bo przewoźnik którego wynajmuje biuro EXIM nie odpowiada za takie przypadki.Jesteśmy w trakcie odbierania naszych rzeczy na własną rękę od Poznania dzieli nas bagatela 200 km.Mamy nadzieję ,że w walizce nie bedzie niczego brakowało. Proszę pytajcie co dzieje się z zaginionym bagażem zanim podpiszecie umowę z EXIM.
klientka EXIM
|
Odpowiedzi:
Znam Exim Tour [2009-08-28 12:22 87.205.79.*]
Witam. Jestem klientką Eximu - a w zasadzie byłam pierwszy i ostatni raz. Na wstępie wycieczki do Tunezji zdublowali nam miejsca w samolocie - moją rodzinę przesadzano 3 razy!!! Stres i nerwy do tego niespokojne dzieci (rok i 8lat). Powrót też nieszczególny - międzylądowanie we Wrocławiu, potem lot do poznania i okazuje się, że wózek naszej córki, a także bagaż koleżanki pozostał na lotnisku we Wrocławiu ( czyt. historię klientki Eximu poniżej) no i nie miał nam go kto odesłać, choć Pani, u której zgłaszaliśmy zaginięcie poinformowała nas, że bagaże wyślą spedycją. Tak więc bagaż odebrac musieliśmy na własną rękę....M.S odpowiedz »
|