|
Wątek:
|
PIT chciałaby decydować, kto ma prawo działać w branży, a kto nie?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.16.121.*
|
Data wysłania:
|
2009-08-16 10:29
|
Temat:
|
PIT i Fundusz Zabezpieczeń Turystycznych
|
Treść:
|
Warto chyba trochę ostudzić emocje. PIT to grupa ludzi pracujących społecznie ale jednak odnoszących z tego konkretne korzyści. Mimo wszystko mniejsze , niż wynika z niektórych komentarzy. Pomysł funduszu jest nieprzemyslany a reakcje branży jak najbardziej uzasadnione, choć nie podzielam radykalizmu w niektórych wypowiedziach. PIT to margines turystyki, 6 % wszystkich biur i to mocno naciągając statystyki. Faktycznie to ok.25 osób . Porozdawali już sobie wszystkie możliwe odznaczenia zasłużonych dla turystyki i innych, teraz szukają dalszych tematów dla istnienia. PIT jest dobrym partnerem dla instytucji rządowych , bo jest słaby, niekompetentny i nieskuteczny. Jego liderzy nie liczą sie w żadnych rankingach biur podróży ( poza głośnymi upadłościami), więc szukają sukcesów w mediach i wzajemnie adorują się w swoim samorządzie gospodarczym. PIT od początku swojego istnienia nie załatwił nic poza wyrazeniem kilku opinii. Dowodzi to bezsilność jakichkolwiek działąń wobec UOKiK, Lexusa i innych. Zadziwia arogancja i uzurpowanie sobie prawa do wypowiadania sie w imieniu całej branży. W mediach dalej słyszymy , iz tylko przynależność do PIT jest gwarancją solidności biura. Czas zmienić front Panie i Panowie z PIT. Czas zauważyć inne izby i wypracować wspólną politykę ochrony branży przed atakami prasy, UOKiK, klientów naciągaczy itd.. Czas skonsultowac zmiany w ustawie nie szkodzące innym. Taka postawa i durne pomysły antagonizuja branżę zamiast ja jednoczyć.
|