|
Wątek:
|
Pseudo-biuro podróży FunClub z Poznania
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.20.2.*
|
Data wysłania:
|
2009-08-11 23:44
|
Temat:
|
Pseudo-biuro podróży FunClub z Poznania
|
Treść:
|
Tragedia. Moja córka była z tym biurem w Bułagarii w Słonecznym Brzegu. Te negatywne opinie to jednak nie przypadek. Przez cały pobyt 15-letniej córki byłam w stresie. Wymienię tylko niektóre przypadki: - brak opieki przez 40 godzin podróży - obiad tranzytowy (wliczony w cenę) o godz 5 rano - oddzielne pokoje dla osób razem rezerwujących (mimo próśb) - rezydenci chamscy, niekompetentni, traktujący młodziez jak powietrze - opiekunka owszem barzdo miła pani, ale niestety wszyscy ją mieli "gdzieś", włącznie z obsługą hotelu, rezydentami i całym biurem (generalnie tak jak pozostali uczestnicy była z tym biurem pierwszy i ostatni raz) - chora dziewczynka z wysoką temeperaturą leżała pół dnia na kanapie w recepcji, ponieważ był to ostatni dzień i dzieci zostały wymeldowane o 12.00. Autokar przyjechał o 24 w nocy ( zkilkugodzinnym opóźnieniem). A ostatnie godziny wraz z innymi uczestnikami została zupełnie bez opieki, ponieważ wychowawczyni odjechała wcześniejszym autokarem. Zostali sami bez opieki, z obsługą hotelu, która dawała im do zrozumienia, że powinni się wynieść, bo przeszkadzają w sprzątaniu. - dwóch 15 latków wysadzonych z autokaru w środku nocy na polu, tylko dlatego że zrobiło im sie niedobrze w trakcie powrotu z wycieczki fakultatywnej - itd
|
Odpowiedzi:
Pseudo-biuro podróży FunClub z Poznania [2009-12-28 12:47 81.190.128.*]
boziu....tak był od zawsze...sama jeździlam na obozy zagraniczne i to jest norma w każdym biurze podróży. zagranice po to się jeździ zeby opieka nie za bardzo sie wtrącała. a opieka wie o tym, że nikt ich tam nie sprawdzi bo kuratorium sprawdza tylko ośrodku w polsce. dlatego dzieciaki tak lubią obozy zagraniczne. a nie z powodu zwiedzania. biedni rodzice tak właśnie myślą widze i do dziś :-D kobieto my tez czekaliśmy na autokar w lobby hotelu wiele godzin, taki urok, na granicy stało się godzinami i co z tego? przygoda! dzieciom nic sie nie stanie z róbmy z nich francuskich piesków. pozdrawiam odpowiedz » Pseudo-biuro podróży FunClub z Poznania [2010-04-04 13:11 83.23.81.*]
popieram!!! a w te wypociny wyssane coreczce z ksiezyca to nie wierze. pracowalam dluzszy czas w szkole i w te bajki uczniow radzilabym kochanym rodzicom nie wierzyc!!!! odpowiedz » FunClub z Poznania [2010-02-06 10:56 83.6.225.*]
Dziwie sie tym kubłom pomyj wylewanym tutaj na Fun Club - umówmy się ile biur tyle opinii ale ja wole takie biuro, ktore dostalo sprawdzoną nagrodę czyli laur Rzeczpospolitej niz takie, ktore same sobie wrecza nagrode pod byle pretekstem. Bylem z tym biurem i naprawde polecam odpowiedz » Pseudo-biuro podróży FunClub z Poznania [2009-08-22 20:32 89.72.49.*]
Ja też byłam w tym roku z tym biurem w Bułgarii. To mój 2 wyjazd z Funclubem i, tak jak w poprzednim roku, nie mam większych zastrzeżeń. U nas w Rawdzie mieliśmy naprawdę świetne warunki, tanio i profesjonalną obsługę. W każdym razie mogę spokojnie polecić to biuro wszystkim chcącym tanio i dobrze wypocząć. Mam wrażenie, że niektózy chcieliby zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli zapłacić grosze za wyjazd i mieszkać w pięciogwiazdkowym hotelu. Tak się nie da! Coś za coś odpowiedz » Pseudo-biuro podróży FunClub z Poznania [2009-08-19 13:02 77.65.163.*]
Nie wiem o co pani robi taka aferę, tak wygląda obóz i to z każdym biurem podróży. Młodzież robi co chce a wychowawcy udają, że nic nie widzą. odpowiedz » Pseudo-biuro podróży FunClub z Poznania [2009-08-19 12:49 77.65.163.*]
Z tym Lloret de mar to proszę nie przesadzać. Jest to mała miejscowość turystyczna, ale za to bardzo fajna. Ja będąc tam na początku lipca nie spotkałam ani jednego niemieckiego emeryta czy nowobogackiego Rosjanina. Turystów jest dużo, ale to sami młodzi, więc widać ktoś nie umiał wtopić się w klimat... odpowiedz »
|