|
Wątek:
|
Rusza turystyczna kolejka wąskotorowa w Starachowicach
|
Autor:
|
Czytelnik IP 195.137.161.*
|
Data wysłania:
|
2009-08-03 13:31
|
Temat:
|
Kolejka wąskotorowa ze Starachowic do Lipie
|
Treść:
|
Byłem tu z 2 lata temu nie było ławeczek z zadaszeniem, grila,ustępów WC, ale było za to czysto i schludnie Obsługa pociągu rozpaliła ognisko zaprosiła pasażerów do pieczenia kiełbasek dzieciaki pokopały piłkę, można było pospacerować leśnymi drużkami a za parę złotych przejechać się drezyną (tak się zastanawiam? Może to wszystko, dlatego że wtedy była TVP?) Natomiast wczoraj (02.08.09r) wraz z rodziną i znajomymi wybraliśmy jeszcze raz na przejażdżkę uroczą kolejką Rozczarowałem się bardzo i głupio mi było względem znajomych za błędną reklamę cudownej kolejki W przeciwieństwie do poprzednich lat wczoraj jechałem wagonem nie za bardzo pasującym jak na okres wakacyjny było bardzo duszno a otwarcie okna groziło dostaniem w twarz gałęziami drzew wchodzących w tory, pasowałoby zrobić przecieknę widoki nie za specjalne krzaki śmieci i jeszcze raz krzaki U celu przejażdżki (stacja Lipie) prosto z pociągu wysiada się w błoto na leśnej drodze (małe dziecko miało frajdę z zabawy w błocie ,rodzice nie!!) Błoto nie ma gdzie pospacerować,ładnie zadaszone ławeczki to istny śmietnik naprawde wielkie KUPY butelek po napojach,piwie i wódce, tacek i sztućców jednorazowych papierów itp.itd.miedzy ławkami Brak koszy na śmieci jakiegoś worka dołu czy wyznaczonego miejsca Ognisko trzeba było sobie samemu rozpalić,na pytanie jednej Pani "gdzie jest drzewo na ognisko?" Pana z obsługi pociągu odpowiedział "w lesie!!" powiedział jej prawdę Dam jedenego PLUSa dla tego Pana,za udostępnienie podróżnym siekiery Samemu idzie się do lasu wycina się drzewa na ognisko i gałęzie na kije do pieczenia kiełbasek BRAWO Co do innych atrakcji nie ma już Drezyny. A szkoda!! Dwie godziny postoju, dwie godziny siedzenia w śmieciach na ławeczkach, co nie, którzy lub wyznaczeni delegaci poszczególnych rodzin wędrowali ponad 2 kilometry(godzina schodzi sprawdziłem osobiście) przez pobliska wieś do sklepu spożywczego po piknikowy prowiant,a nie można by kogoś z obsługi postawić z małym piknikowym straganikiem wielki PLUS a i dodatkowe fundusze by były na rzecz odbudowy kolejki Jak już ktoś zdecyduje się na przejażdżkę kolejka do stacji Lipie proponuje, zabrać ze sobą piknikowy prowiant i może warcaby czy karty do gry, aby się nie nudzić? Ja już więcej tą trasą nie pojadę!! A na pewno nie w tym roku!! Może w tym sezonie pojadę jeszcze na Marcule
|