|
Wątek:
|
Wyjazd z biórem inter holidays z Częstochowy
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.76.189.*
|
Data wysłania:
|
2009-07-30 14:07
|
Temat:
|
Wyjazd z biórem inter holidays z Częstochowy
|
Treść:
|
Właśnie wróciłam z tym biurem z Grecji. Sam pobyt ok. Byliśmy w hotelu Akti Musson w Parali, wszystko zgadzało się z opisem w folderze, ręczników tylko nie wymieniali tak jak jest w ofercie. Wyżywienie całkiem dobre, kolacje - raczej typowa kuchnia grecka, nie każdemu odpowiada. Śniadania codziennie takie same - ser wędlina, płatki jajko, mleko dżem. Co drugi dzień brzoskwinie.10 dni da się wytrzymać. Rezydentka tragiczna, wydaje jej się , ze jak mówi w kilku językach to może wszystkich traktować z góry.najgorsza jednak jest podroż. Kierowcy którzy z nami jechali byli bardzo doświadczeni natomiast pilotka Olga Pawlak nie znała tras alternatywnych . W drodze powrotnej zafundowała nam 4 godzinny koszmar. Jechaliśmy w nocy przez najwyższe góry w Serbii. kiedy wyjeżdżaliśmy piętrowym autokarem w górę ( o godzinie 1) myślałam , ze wpadniemy w przepaść. Trwało to około dwóch godzin. Wokół las , przepaście, serpentyny.kiedy Dotarliśmy wreszcie do miejsca skąd moglibyśmy się dostać do Belgradu okazało się ,ze tam nie przejedziemy.Zawracaliśmy z powrotem. Pilotka w ogóle nie wiedziała co robi. Jeśli byśmy spadli w przepaść , to długo by się chyba nikt nawet nie zorientował.Wyleczyłam się z gór na kilka długich lat. Koszmar
|