|
Wątek:
|
PKP będzie płacić pasażerom odszkodowania za spóźnienia pociągów
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2009-07-24 06:15
|
Temat:
|
PKP będzie płacić pasażerom odszkodowania za spóźnienia pociągów
|
Treść:
|
Aktualność: Od 2010 roku przewoźnicy kolejowi w Unii Europejskiej, tacy jak PKP w Polsce, będą musieli liczyć się z zagraniczną konkurencją na trasach międzynarodowych. Dodatkowo od 2009 roku będą też zobowiązani do wypłaty pasażerom odszkodowań za spóźnienia pociągów.
We wtorek, 25 września w Strasburgu eurodeputowani przyjęli tzw. trzeci pakiet kolejowy. Tym samym zaaprobowali wcześniejszą decyzję rządów państw Unii Europejskiej, aby od 1 stycznia 2010 roku zliberalizować międzynarodowe przewozy pasażerskie.
Eurodeputowani, podobnie jak wcześniej ministrowie transportu, wyrazili zgodę na tzw. kabotaż po drodze. Oznacza to, że koleje Deutsche Bahn, które obsługują trasę Berlin-Warszawa, będą mogły również zabierać pasażerów na odcinku na przykład Warszawa-Poznań. Georg Jarzembowski, niemiecki chadek i sprawozdawca projektu przyznał - Każde przedsiębiorstwo kolejowe będzie mogło bez przeszkód jeździć między krajami UE. Otwarcie sektora oznacza większą ofertę dla pasażerów.
Eurodeputowany Bogusław Liberadzki z SLD, minister transportu i gospodarki morskiej w latach 1993-1997 wyznał - Jeżeli PKP tego nie udźwigną, to będą musiały upaść. Mam nadzieję, że ta świadomość skłoni do udźwignięcia zobowiązań, które nakłada trzeci pakiet kolejowy.
PKP i polski rząd opowiedzieli się przeciw liberalizacji. Jako główny powód wskazali niedostateczne przygotowanie polskich kolei do konkurencji. Natomiast Liberadzki tłumaczył, że jest za liberalizacją transportu kolejowego, pomimo że jest przekonany, że to właśnie Deutsche Bahn ma większe szanse na wejście na polski rynek niż PKP na niemiecki.
Europoseł cieszy się przede wszystkim z wprowadzenia od jesieni 2009 roku odszkodowań dla pasażerów za spóźnione pociągi. Zaznacza - Będą wprowadzone nowe standardy jakości usług pasażerskich. Pakiet wymusza szacunek dla pasażera.
Jeżeli z winy przewoźnika spóźnienie będzie wynosić co najmniej godzinę, a nie przekroczy dwóch godzin, pasażerom będzie się należeć 25% ceny biletu. Natomiast jeżeli pociąg spóźni się ponad dwie godziny - 50%.
Postanowiono również, że kraje członkowskie będą miały możliwość wprowadzenia piętnastoletniego okresu przejściowego w odniesieniu do praw pasażerów pociągów krajowych dalekobieżnych oraz na czas nieograniczony w odniesieniu do połączeń miejskich, podmiejskich i regionalnych.
Liberadzki chciałby, aby Polska w ogóle nie skorzystała z możliwości okresów przejściowych i wypłacała odszkodowania również pasażerom pociągów krajowych. Rząd Niemiec już teraz zapowiedział, że będą one obowiązywały w Deutsche Bahn.
Według Adriana Furgalskiego z Zespołu Doradców Gospodarczych "TOR", konkurencja zagranicznych przewoźników kolejowych będzie miała wpływ głównie na spółkę PKP Intercity, która jednak może przygotować się do konkurencji.
Furgalski zaznaczył - Jeśli idzie o liczbę pasażerów, zyski i przychody, to PKP Intercity wyszła na prostą już w zeszłym roku. Dodał też, że PKP Intercity na najbliższe lata zaplanowało duże zakupy oraz modernizację taboru. Spółce może również pomóc zaplanowana prywatyzacja oraz wejście na giełdę w 2009 roku, czyli przed zliberalizowaniem rynku.
Według niego konkurencja oznacza poprawę komfortu jazdy oraz obniżenie cen, ponieważ czas przejazdu będzie taki sam ze względu na stan torów.
Michał Wrzosek, rzecznik prasowy PKP SA poinformował, że Grupa PKP bierze aktywny udział w pracach nad III pakietem kolejowym. Zaznaczył - Proponowane rozwiązania nie są więc zaskoczeniem dla przewoźników. Według niego najważniejsze są rozwiązania, które sprawią, że rynki kolejowe takich krajów, jak Francja i Niemcy będą zliberalizowane w tak dużym stopniu, jak rynek kolejowy w Polsce i tym samym będą przygotowane do otwartej konkurencji.
|