|
Wątek:
|
Call&Go - kolejne biuro ma kłopoty?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 62.111.170.*
|
Data wysłania:
|
2009-07-23 17:51
|
Temat:
|
Call&Go znika z rynku z pieniędzmi turystów?
|
Treść:
|
Call&Go to tylko agent, więc za jego działania odpowiada w pełni organizator. Dziennikarze nie maja pojecia o czym piszą. Wolą sie użalac nad biednymi klientami, a oni przecież nic nie stracą. Niech sie zgłosza bezpośrednio do organizatorów z umowa i potwierdzeniem wpłat. Organizator musi ich zabrać na wycieczkę, bo te pieniądze które zabrał agent od klienta to zabrał w imieniu organizatora. Upadek agenta to kłopot tylko organizatora który go upowaznił do dziłania we własnym imieniu i kropka. pozdrawiam T.E.
|
Odpowiedzi:
Call&Go znika z rynku z pieniędzmi turystów? [2009-07-23 18:23 195.225.246.*]
Naprawdę wkurzająca jest taka nieznajomość tematu,równie dobrze mogliby napisać o upadku sklepu mięsnego albo obuwniczego. odpowiedz » Call&Go znika z rynku z pieniędzmi turystów? [2009-07-23 18:44 83.4.184.*]
Gdybym miał tylko wpłaconą zaliczkę i czekał na buty od producenta to tez bym się stresował upadkiem obuwniczego. Zrozum kartoflu, że klient NASZ PAN - znaczy, że jak zapłacił to ma mieć spokój! A nie ewentualne przepychanki i (niepełne!!!) odzyskiwanie pieniędzy wpłaconych za imprezę... a kto tego nie rozumie, to niech idzie pracować do obuwniczego, tak zawsze można klienta "z buta" potraktować! odpowiedz » Call&Go znika z rynku z pieniędzmi turystów? [2009-07-23 19:31 195.225.246.*]
czytaj buraku co pisze mój przedmówca(czytaj ze zrozumieniem lub poproś kogoś kumatego)a poza tym nikogo nie obrażałem do teraz debilny złamasie. odpowiedz » Call&Go znika z rynku z pieniędzmi turystów? [2009-07-29 13:48 212.76.59.*]
Drodzy Państwo ja też długi czas pracowałam w branży turystycznej prawda jest taka, że tylko nielicznych klientów interesuje fakt, czy kupili imprezę od organizatora czy agenta. Częstą praktyką jest zasada " byle sprzedać" a organizatorów tak naprawdę cokolwiek zainteresuje poza kasą już po tzw. aferze. Nie oznacza to, że ten rynek cały jest "nieuczciwy" - znam wiele biur podróży, które są na rynku od dłuższego czasu i dbają o klientów lecz niestety jest ich coraz mniej. Przy okazji klienci nie potrafią czytać warunków uczestnictwa! Moja rada jest jedna : jeśli w biurze, w którym kupujemy wycieczkę, obsługa nie potrafi dokładnie odpowiedzieć na każde nasze pytanie lub jej wypowiedzi wzbudzają w nas wątpliwości nie kupujmy tam imprezy!!! Zgłośmy się do organizatora i nie omieszkajmy wspomnieć o niekompetencji agenta- to znak dla niego aby sprawdzić z kim tak naprawdę współpracuje. Czytajmy wypowiedzi internautów o danym biurze i zastanawiajmy się jeśli wycieczka jest podejrzanie tania. Zanim podpiszemy umowę wstępną poprośmy o ksero warunków uczestnictwa i w domu przeanalizujmy dokładnie każdy - zwłaszcza ten pisany drobnym drukiem - punkt ! Drodzy Państwo klient nie musi "znać się na " wszystkim - zwłaszcza na tym jakie ma prawa i obowiązki ale ma prawo i nawet powinien pytać, natomiast dobry pracownik powinien cierpliwie wysłuchać, uczciwie doradzić. To nieprawda, że wszyscy w tej branży są oszustami lecz trzeba również zrozumieć oszukanego klienta. Faktem jest, że media często rozdmuchują i wyolbrzymiają tematy ale trzeba przyznać, że bardzo często dzięki nim wielu klientów nie poniesie szkody dlatego nie obrażajmy się na siebie a raczej współpracujmy bo tylko wtedy takie blogi jak ten będą chętnie czytane przez przyszłych klientów i uznane za wiarygodne źródło. Zamiast wytykać sobie błędy raczej wyjaśniajmy je sobie dokładnie i kulturalnie. Pozdrawiam serdecznie i zachęcam mimo wszystko do udzielania kompetentnych porad i informacji. J.G. Ps. A biuro Call&Go rzeczywiście stosowało złe praktyki zarówno w stosunku do klientów jak i do swoich pracowników ( wiem to z opowiadania koleżanki z uczelni, która tam pracowała i gdyby nie fakt, że postraszyła sądem i prokuratura uniknęła przykrości). odpowiedz »
|